- Dużo elementów do książki wziąłem z własnego życia - dodaje autor. - Faktycznie bohater nazywa się Marcin Małys, a ja nazywam się dosyć podobnie. I to jest taki lekki sygnał, że coś tam jest autobiograficznego. Tam może nie do końca, ale jednak trochę.

- Urodziłem się w 1988 roku, ale ciągnęło mnie do lat dziewięćdziesiątych - podkreśla Marcisz. - Bardzo mnie ciągnęło do tamtych czasów. Myślę sobie, że gdzieś to jest naturalne, że po prostu każde pokolenie stara się jakoś rozliczyć czas swojego dzieciństwa. Trochę je idealizuje, a trochę też właśnie chce go na nowo przewartościować. Też tę książkę pisałem trochę w porozumieniu ze swoją rodziną.

Autor ma już pomysł na kolejną książkę. Zdradza, że będzie to powieść obyczajowa, mówiąca o więziach międzyludzkich.

4. Festiwal Książki zakończy na placu Wolności o godzinie 20.30 koncert Basi Wrońskiej. Radio Opole jest partnerem medialnym imprezy.