W rozmowie z Radiem Opole Kuba Badach wspomniał, że jako dziecko marzył przede wszystkim o byciu muzykiem. Jak powiedział wówczas mniej skupiał się na wokalistyce. - Budowałem perkusje z poduszek, garnków nie używałem do tego, bo to było zbyt głośne, a na poduszkach miałem znakomitą precyzję grania. Miałem też epizod z rakietą tenisową, która wydawało mi się, że jest gitarą basową. Wydawało mi się w tamtych czasach, że jestem członkiem zespołu Oddział Zamknięty i grałem razem z nimi - dodaje.

Dzieciom zajęcia w Małej Akademii Piosenki bardzo przypadły do gustu.

- Najbardziej podobało mi się, jak była piosenka o przyjaźni - mówi jedna z dziewczynek. - Przyjaźń to jest coś takiego, jak jedna osoba kogoś bardzo lubi - dodaje.

Cykliczne spotkania dla dzieci organizuje Muzeum Polskiej Piosenki oraz Towarzystwo Przyjaciół Opola.