Wspominali Rafała Urbana
- Napisałam prace o życiu mojej babci - mówi Weronika Siwek.
- Babcia była bardzo młoda, kiedy wyjechała do Austrii. Potem tutaj wróciła. Rafał Urban jest dla mnie bardzo ważną postacią. Pochodzi stąd, gdzie mieszkam. Dużo słyszałam o nim od rodziców. Mój tata go znał. Bardzo ważna jest nasza mała ojczyzna. Gdybym gdziekolwiek wyjechała to zawsze bym tutaj wracała – powiedziała Weronika Siwek.
Urodzony w Głogówku Rafał Urban był słuchaczem kilku uniwersytetów m.in. Sorbony. Ukończył natomiast akademię Rolniczo - Leśną w Monachium. W okresie międzywojennym zwiedził niemal całą Europę. Był pierwszym prezesem opolskiego oddziału Związku Literatów Polskich. Uczestnicy imprezy dedykowanej Rafałowi Urbanowi mieli okazję spotkać się z jego synem, 78-letnim Karolem, który mieszka w Głogówku.
- Ojciec chciał być wspominany, jako bajkopisarz. Jego bajki są trudne do przetłumaczenia na polski, bo są pisane językiem regionalnym. Dużo przebywał w Krakowie i Opolu. Bardzo lubił młodych poetów takich jak: Jan Goczoł, Bogusław Żurakowski, Tadeusz Soroczyński, czy Harry Duda – dodał Karol Urban.
W dorobku literackim Rafała Urbana są utwory dramatyczne, opowiadania, wiersze, gawędy oraz publicystka. Pisał też artykuły naukowe dotyczące sadownictwa i rolnictwa. Zmarł w 1972 roku. W Głogówku imieniem tego pisarza nazwano jedną z ulic. Jest tam też jego popiersie.
Mówi Weronika Siwek:
Mówi Karol Urban:
Jan Poniatyszyn