Ksiądz z Raszowej skazany za molestowanie 13-latki. Trafi do więzienia
Na pół roku bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności został skazany były proboszcz z Raszowej w gminie Leśnica za molestowanie 13-latki.
Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich uznał Henryka K. za winnego dopuszczenia się w 2022 roku innej czynności seksualnej wobec nastolatki. Chodziło o dotykanie jej piersi podczas przytulania. Ograniczenie wolności będzie polegać na pracach społecznych po 30 godzin w miesiącu.
To jednak nie koniec problemów księdza, który został uznany winnym czynów z okresu od listopada 2021 roku do maja 2023 roku. Mówi o tym sędzia Daniel Kliś, rzecznik Sądu Okręgowego w Opolu.
- Oskarżony został uznany również za winnego tego, że wielokrotnie wobec tej samej małoletniej pokrzywdzonej dopuścił się innych czynności poprzez naruszanie jej nietykalności cielesnej. Chodziło o wsuwanie ręki pod jej odzież, dotykanie brzucha i pleców pod pretekstem łaskotania, przyciągania małoletniej do siebie, a następnie obejmowanie za biodro i plecy oraz przytulanie, a także dotykanie jej twarzy.
Za te przestępstwa skazany ksiądz ma orzeczony kolejny rok ograniczenia wolności, co oznacza, że po wyjściu z więzienia ma przed sobą dwa lata prac społecznych.
Były proboszcz ma też zakaz wykonywania zawodu związanego z wychowywaniem, edukacją, leczeniem czy opieką nad małoletnimi przez 8 lat. Poza tym Henryk K. ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na mniej niż 50 metrów oraz zakaz kontaktowania się z nią przez 3 lata. Tytułem zadośćuczynienia sąd orzekł 5 tysięcy złotych nawiązki dla pokrzywdzonej.
Wyrok nie jest prawomocny.
To jednak nie koniec problemów księdza, który został uznany winnym czynów z okresu od listopada 2021 roku do maja 2023 roku. Mówi o tym sędzia Daniel Kliś, rzecznik Sądu Okręgowego w Opolu.
- Oskarżony został uznany również za winnego tego, że wielokrotnie wobec tej samej małoletniej pokrzywdzonej dopuścił się innych czynności poprzez naruszanie jej nietykalności cielesnej. Chodziło o wsuwanie ręki pod jej odzież, dotykanie brzucha i pleców pod pretekstem łaskotania, przyciągania małoletniej do siebie, a następnie obejmowanie za biodro i plecy oraz przytulanie, a także dotykanie jej twarzy.
Za te przestępstwa skazany ksiądz ma orzeczony kolejny rok ograniczenia wolności, co oznacza, że po wyjściu z więzienia ma przed sobą dwa lata prac społecznych.
Były proboszcz ma też zakaz wykonywania zawodu związanego z wychowywaniem, edukacją, leczeniem czy opieką nad małoletnimi przez 8 lat. Poza tym Henryk K. ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na mniej niż 50 metrów oraz zakaz kontaktowania się z nią przez 3 lata. Tytułem zadośćuczynienia sąd orzekł 5 tysięcy złotych nawiązki dla pokrzywdzonej.
Wyrok nie jest prawomocny.