Głuchołazy: uczniowie zalanego przez powódź liceum wrócili do szkolnych ławek
Niepubliczne liceum w Głuchołazach wznowiło stacjonarne lekcje po przerwie spowodowanej powodzią. Przez kilka tygodni blisko stu uczniów miało naukę zdalną. Wielka woda zniszczyła kotłownię oraz inne pomieszczenia szkoły.
- Pomogła hojność darczyńców z całego kraju, którzy na zakup pieców przekazali 300 tysięcy złotych - mówi Iwona Jakóbczak, dyrektor Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego w Głuchołazach.
– Aby było tutaj zupełnie ciepło, jest to bardzo trudne do wykonania. Nie mamy drzwi w przyziemiu, więc powietrze hula, jak chce. Ciągle osuszamy ściany. Musieliśmy zbić tynki, a pomogli w tym żołnierze. Trzeba będzie przeprowadzić remont. Jest także konieczna wymiana okien, bo ciepło ucieka bardzo mocno przez okna.
Powódź zniszczyła też salę gimnastyczną Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego w Głuchołazach. Zajęcia wychowania fizycznego odbywają się w szkolnej auli.
Liceum prowadzi Stowarzyszenie na Rzecz Szkół „Chrobry”, a właścicielem obiektu jest gmina. Od kilku tygodni stacjonują tam żołnierze pomagający w usuwaniu skutków powodzi.
– Aby było tutaj zupełnie ciepło, jest to bardzo trudne do wykonania. Nie mamy drzwi w przyziemiu, więc powietrze hula, jak chce. Ciągle osuszamy ściany. Musieliśmy zbić tynki, a pomogli w tym żołnierze. Trzeba będzie przeprowadzić remont. Jest także konieczna wymiana okien, bo ciepło ucieka bardzo mocno przez okna.
Powódź zniszczyła też salę gimnastyczną Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego w Głuchołazach. Zajęcia wychowania fizycznego odbywają się w szkolnej auli.
Liceum prowadzi Stowarzyszenie na Rzecz Szkół „Chrobry”, a właścicielem obiektu jest gmina. Od kilku tygodni stacjonują tam żołnierze pomagający w usuwaniu skutków powodzi.