Zainteresowanie nie słabnie od 16 lat, a tym razem w projekcie bierze udział 210 dzieci w wieku od 9 do 14 lat. - Mamy 6 comiesięcznych spotkań z wykładami oraz czasem na pytania - mówi dr hab. inż. Grzegorz Robak, prorektor do spraw ogólnych uczelni.

- Każde spotkanie ma wykład z tematyką, którą tak naprawdę zajmujemy się na uczelni na co dzień. Tyle, że przedstawiamy ją w sposób zachęcający dzieci do poznawania świata nauki z większym zaangażowaniem i na wyższym poziomie. Chodzi o to, by one chciały w przyszłości rozwijać swoje pasje naukowe i, mam nadzieję, stały się naszymi studentami już dorosłymi.

Młodzi studenci biorą udział w Dziecięcej Politechnice Opolskiej nie pierwszy raz.

- Mama pokazała mi te zajęcia. Jestem tu już drugi raz i bardzo podobają mi się tematy wykładów. Interesuje mnie szczególnie dzisiejszy temat, czyli komunikacja bez agresji - zastanawia mnie, o co w nim chodzi.

- W sumie pierwszy raz zapisał mnie tata, mnie spodobało się wtedy i teraz uczestniczę chyba trzeci raz. Według mnie było fajnie, wspominam to dobrze, bo były nowe i ciekawe rzeczy do zapamiętania.

- Ja jestem tutaj trzeci raz, bo za pierwszym razem spodobało mi się, a poza tym udział pomaga mi w nauce.

- Ja mam podobnie, szczególnie że chciałyśmy razem chodzić na jakieś zajęcia, więc stwierdziłyśmy, że będzie fajnie na Politechnice Opolskiej.

Tematem dzisiejszego wykładu była komunikacja bez agresji, o której mówił dr Piotr Bębenek z Wydziału Ekonomii i Zarządzania PO. - Bardzo ważna jest "obsługa emocji" - zaznacza naukowiec.

- Po pierwsze liczy się rozpoznanie tych emocji, czyli w jaki sposób zaobserwować je u siebie. Później ważną rzeczą jest obsłużenie tych emocji, bo to powoduje, że wchodzimy na tak zwaną wysoką amplitudę emocjonalną, a wtedy nie komunikujemy się skutecznie. Ważna jest właśnie umiejętność obserwowania u siebie tych zachowań i emocji, ale przede wszystkim nazwanie tych emocji.

Dodajmy, podczas zajęć dla dzieci rodzice i opiekunowie mogą brać udział w wykładach psychologiczno-pedagogicznych.