140 strażaków pomaga powodzianom w Głuchołazach. Nie wiadomo, kiedy zakończą tę pracę
Około 140 strażaków zawodowych i ochotników nadal pracuje w Głuchołazach przy usuwaniu skutków powodzi. Prace mają na celu powrót do normalnego funkcjonowania miasta i gminy.
Mowa więc o odkopywaniu budynków w zdrojowej części miasta, a problemem nadal jest dostarczanie mieszkańcom wody pitnej.
- Trwa próba uruchomienia magistrali wodociągowej - mówi młodszy aspirant Adriana Malina z zespołu prasowego Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Opolu.
- Poza tym czyszczony jest zbiornik wody surowej, a w tym momencie trwa jeszcze chlorowanie i próba uzdatniania wody pitnej. Na czas tych prób nadal jednak woda jest dowożona cysternami, których wojsko udostępniło 12, natomiast państwowe i ochotnicze straże pożarne zapewniły 11 cystern.
Wyzwaniem jest budowa mostów, które pozwolą dojechać cięższym samochodom do zdrojowej części Głuchołaz.
- Wszystko, co udało się wydobyć z zalanych budynków, mówimy o ogromnej ilości. Prace posuwają się z dnia na dzień. Są zrobione przejazdy do poruszania się po odciętej części, ale już dzisiaj wjechał tam ciężki sprzęt i powoli zaczyna się wywożenie tych wszystkich śmieci.
Na ten moment nie wiadomo, jak długo jeszcze potrwa praca strażaków w Głuchołazach.
- Trwa próba uruchomienia magistrali wodociągowej - mówi młodszy aspirant Adriana Malina z zespołu prasowego Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Opolu.
- Poza tym czyszczony jest zbiornik wody surowej, a w tym momencie trwa jeszcze chlorowanie i próba uzdatniania wody pitnej. Na czas tych prób nadal jednak woda jest dowożona cysternami, których wojsko udostępniło 12, natomiast państwowe i ochotnicze straże pożarne zapewniły 11 cystern.
Wyzwaniem jest budowa mostów, które pozwolą dojechać cięższym samochodom do zdrojowej części Głuchołaz.
- Wszystko, co udało się wydobyć z zalanych budynków, mówimy o ogromnej ilości. Prace posuwają się z dnia na dzień. Są zrobione przejazdy do poruszania się po odciętej części, ale już dzisiaj wjechał tam ciężki sprzęt i powoli zaczyna się wywożenie tych wszystkich śmieci.
Na ten moment nie wiadomo, jak długo jeszcze potrwa praca strażaków w Głuchołazach.