- Chodzi mi o taki odcinek 30-metrowy, między miejscowością Maciejów a Kobyla Góra, który jest w ogóle nieprzejezdny. Są okropne dziury, bardzo głębokie.

Pojechaliśmy na miejsce, żeby sprawdzić, jak wygląda sytuacja. Na tej drodze nie ma dużego ruchu, ale jeden z kierowców sam zatrzymał się, by zwrócić uwagę na problem.

- Ta droga nie była remontowana od kilku lat. Pobocza są zajechane, rowy niewykopane i do tego bardzo duże dziury. Uszkadza się podwozia samochodów i oczekujemy na szybki remont. Nawet kierowcy autobusów narzekają i nie mogą przejechać. Jeździmy po rowach, a i tak nie ma gdzie. Walczymy o to już od pięciu lat. Ja uszkodziłem kiedyś oponę na tyle poważnie, że musiałem wymienić na nową.

Zapytaliśmy o tę drogę Lesława Czernika, wicestarostę kluczborskiego. - Obecnie remontujemy masą na ciepło odcinki w najgorszym stanie, ale i na tę drogę dotrzemy - mówi.

- Bezwzględnie między innymi na tę drogę w przyszłym roku chcemy wnioskować o krajowe lub unijne dofinansowanie. Chcemy zrobić dłuższy odcinek, nie tyko krótki fragment w fatalnym stanie. Być może uda nam się przebudować całą drogę. To będzie jednak zależeć od zasad finansowania, bo w naszej trudnej sytuacji finansowej dotacja na poziomie 50 procent jest raczej niemożliwa do przeskoczenia.

W tym roku kluczborskie starostwo wyda około 18 milionów na remont 24 kilometrów dróg powiatowych.