Nieprawidłowości wykryte w namysłowskim pośredniaku
– Pracownik prowadził te same zajęcia w zakresie doradztwa i tu, i tu. Praca trwała przez to prawie 13 godzin w ciągu doby. Zajęcia związane z projektem były prowadzone jednak w czasie pracy Powiatowego Urzędu Pracy w Namysłowie – tłumaczy Jacek Suski.
Całej sprawy na razie nie chce komentować Julian Kruszyński, starosta namysłowski.
– Chcę najpierw zapoznać się z dokładnym uzasadnieniem, a co do pieniędzy, to jeszcze zobaczymy. Ktoś na pewno będzie musiał za to zapłacić. Natomiast, jeżeli będziemy zmuszeni wyłożyć te pieniądze, to je ściągniemy – mówi starosta Kruszyński.
Starosta Kruszyński uważa, że decyzja kluczborskiej prokuratury o umorzeniu śledztwa w tej sprawie była zbyt wczesna. Śledczy nie zbadali dokładnie sprawy, o czym może świadczyć dzisiejsza decyzja Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu.
Posłuchaj wypowiedzi Jacka Suskiego:
Posłuchaj wypowiedzi starosty Juliana Kruszyńskiego:
Piotr Wójtowicz/Maciej Stępień (oprac. KK)