"Skala problemu byłaby mniejsza, gdyby odpowiednie działania podjęła poprzednia władza". Wicewojewoda o protestach rolników
- Rozmowa była twarda, ale merytoryczna. Rozumiem determinację rolników, którzy podkreślają, że nie mogą się już cofnąć - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole wicewojewoda opolski Piotr Pośpiech. Wczoraj (19.02) w urzędzie wojewódzkim odbyły się rozmowy rolników i organizacji związkowych z przedstawicielami władzy rządowej w regionie.
- Ustaliliśmy wczoraj, że zajmiemy się problemem na terenie województwa opolskiego - dodaje gość Radia Opole. - Rolnicy mają doskonałą orientację i tak, jak sami mówili, ich problem może załatwić premier, rząd, komisarz do spraw rolnictwa. Natomiast można też, zdaniem rolników, zrobić szereg rzeczy tutaj. Dlatego, zgodnie z ustaleniami, wczoraj przed końcem dnia zostało skierowane zaproszenie do inspekcji tworzących administrację zespoloną w regionie, które mogą i odpowiadają za rzeczy związane z bezpieczeństwem żywnościowym.
Na spotkanie zaproszono także przedstawicieli administracji skarbowej.
- Skala problemu byłaby dziś mniejsza, gdyby odpowiednie działania podjęła poprzednia władza - zauważa Piotr Pośpiech. - System kaucyjny rzeczywiście zgłoszony dwa lata temu przez moje ugrupowanie polityczne, przez Polskie Stronnictwo Ludowe, dzisiaj jest na ustach wszystkich rolników. Tych, którzy byli u nas wczoraj także. Gdyby system kaucyjny poprzednia władza 2 lata temu zaczęła na poważnie wdrażać, być może skala problemu dzisiaj byłaby mniejsza.
- Oczekuję w tym temacie bardzo konkretnych decyzji ze strony Rady Ministrów, a w szczególności ministerstwa rolnictwa - podkreśla wicewojewoda. Dodajmy, że rolnicy przedłużyli akcję protestacyjną o kolejnych 60 dni.
Piotr Pośpiech w Porannej Rozmowie Radia Opole potwierdził także, że będzie się ubiegał o stanowisko burmistrza Kluczborka w kwietniowych wyborach samorządowych. Polityk potwierdził, że zarejestrował własny komitet wyborczy, a start oficjalnie ogłosi 1 marca.
Na spotkanie zaproszono także przedstawicieli administracji skarbowej.
- Skala problemu byłaby dziś mniejsza, gdyby odpowiednie działania podjęła poprzednia władza - zauważa Piotr Pośpiech. - System kaucyjny rzeczywiście zgłoszony dwa lata temu przez moje ugrupowanie polityczne, przez Polskie Stronnictwo Ludowe, dzisiaj jest na ustach wszystkich rolników. Tych, którzy byli u nas wczoraj także. Gdyby system kaucyjny poprzednia władza 2 lata temu zaczęła na poważnie wdrażać, być może skala problemu dzisiaj byłaby mniejsza.
- Oczekuję w tym temacie bardzo konkretnych decyzji ze strony Rady Ministrów, a w szczególności ministerstwa rolnictwa - podkreśla wicewojewoda. Dodajmy, że rolnicy przedłużyli akcję protestacyjną o kolejnych 60 dni.
Piotr Pośpiech w Porannej Rozmowie Radia Opole potwierdził także, że będzie się ubiegał o stanowisko burmistrza Kluczborka w kwietniowych wyborach samorządowych. Polityk potwierdził, że zarejestrował własny komitet wyborczy, a start oficjalnie ogłosi 1 marca.