- Jestem szczęśliwy, że taki gracz wchodzi do Nysy - mówi Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy.

- Inwestycja ogromna. To jest firma, która będzie produkowała, podobnie jak Umicore, materiały katodowe do pojazdów o napędzie elektrycznym. Niezwykle nowoczesna korporacja budująca fabrykę u nas, to jest po pierwsze, ogromna ilość miejsc pracy, bo mówi się o 900 miejscach pracy, w tym 100 miejscach pracy dla osób z wyższym wykształceniem. To jest tego typu branża, tego typu firma, która jestem przekonany, będzie ściągać do Nysy młodych ludzi, młodych, wykształconych, kompetentnych ludzi.

Włodarz gminy podkreśla, że liczy też na dodatkowe korzyści.

- Dwie inwestycje trafiły do Nysy, więc jest to odbudowa przemysłu to najważniejsze. Natomiast, miejsca pracy i ogromne też podatki, które już niedługo zaczną spływać do kasy gminy.

Inicjatywa otrzymała wsparcie w wysokości 350 milionów euro (1,6 miliarda złotych) ze strony polskiego rządu. Wybór Nysy wynikał z korzystnej lokalizacji. Nie bez znaczenia był fakt, że w Nysie funkcjonuje firma Umicore obsługujący zarówno samochody niemieckiego koncernu, jak i innych kontrahentów.