Przebudowa zamkniętego po kilkunastu latach "dużego Tesco" rozpoczęła się w marcu tego roku.

Pytamy Łukasza Komierowskiego, prezesa Redkom Development, czyli inwestora, czy nie było zawahania odnośnie otwarcia kolejnej galerii w Opolu.

- Zawsze jest wątpliwość, a z drugiej strony robiąc coś dobrego, na dodatek z markami nieobecnymi dotąd w mieście oraz w trochę inny sposób - z częścią pasażową - a także pozostałymi markami dobrej jakości, wydaje się, że na coś lepszego zawsze jest miejsce. Tłumnie odwiedzający nas dzisiaj mieszkańcy pokazują, że chyba było na to miejsce.

Maciej Wujec, wiceprezydent Opola, ocenia, że to miejsce zostało przyjaźnie zaprojektowane dla klientów. - Nasze rozmowy z inwestorem dotyczyły głównie kwestii technicznych - dodaje.

- Współpracowaliśmy przede wszystkim przy projekcie i pozwoleniu na budowę, a inwestycja była realizowana w bardzo szybkim tempie. Nas zawsze cieszy dawanie drugiego życia podobnym obiektom, bo tutaj mamy do czynienia z małą rewitalizacją. Dotychczas budynek był nieco opuszczony, więc z naszej perspektywy taka inwestycja jest zawsze prorozwojowa. Wspieraliśmy ją w kontekście technicznym oraz procedowania pozwoleń na budowę.

Pierwsi klienci mieli pozytywne wrażenia odnośnie nowego kompleksu handlowego.

- Wcześniej był tylko jeden pawilon, nie było części parkingu, więc zmieniło się sporo rzeczy. - Przyjechaliśmy w sumie na wycieczkę i zobaczyć, co tutaj jest, co można kupić, co sprzedać. Widać rozbudowę wcześniejszego obiektu, ale zobaczymy, jak tu jest. - Duży jest ten kompleks. Nie spodziewałam się tak dużej liczby sklepów oraz szerokiego wachlarza wyboru.

- Jestem zadowolona. Mnie bardzo podoba się tutaj, bo są sklepy nieobecne wcześniej w Opolu. Fajnie pomyślano z tym pasażem, bo można wyjść na zewnątrz, a nie ściskać się w tych sklepach. Później dusimy się wszyscy, także dla mnie to jest super rozwiązanie.

Koszt adaptacji starej galerii pozostaje tajemnicą. Wiadomo natomiast, że na przyszły rok zaplanowano rozbudowę kompleksu "Ozimska Park".