Dobrzeńska giełda staroci. "Te rzeczy są inspirujące"
Od winyli, przez zegary, porcelanę po militaria. Jesienne porządki sprzyjają obfitości na giełdzie staroci. Taka w każdą drugą sobotę miesiąca gości na placu przy straży pożarnej w Dobrzeniu Małym.
- Ja mam telefony i mam maszynę liczącą, mechaniczną. To urządzenie z 1906 roku. Działa do dziś, wszystko liczy - zachwala jeden ze sprzedawców.
- Ja lubię takie miejsca, starocie bywają inspirujące - dodaje reprezentant strony kupującej.
- Ja mam cegłę, przedwojenną cegłę zabytkową. Znakowaną nazwiskiem osoby, która ją wykonała. Ta cegła jest z Głuchołaz. Jest kolekcjonerska, a u mnie kosztuje niedrogo - 50 złotych - zachwala kolejny sprzedawca.
Kolejna giełda staroci w Dobrzeniu Małym odbędzie się w listopadzie. Potem przerwa zimowa. A najbliższe takie targi w regionie - w niedzielę przy ul. Wschodniej w Opolu.