Wybory 2023. "To są wybory fundamentalne". Janusz Kowalski zainaugurował kampanię wyborczą
Poseł Janusz Kowalski, polityk Suwerennej Polski, "czwórka" na liście Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu, zainaugurował swoją kampanię wyborczą. Na konferencji prasowej w Wojciechowie, w gminie Wilków, podsumował swoją czteroletnią kadencję w parlamencie oraz roczną pracę w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
- Mam program na najbliższe cztery lata. Moje miejsce na liście Prawa i Sprawiedliwości to numer 4, idziemy po 44 procent poparcia po to, żeby wywalczyć trzecią kadencję i 15 października powiedzieć 4 x nie w referendum - podkreślił Kowalski.
- Te wybory to są wybory fundamentalne. Nie o to, czyja będzie Polska, ale czy będzie Polska. To są wybory o suwerenność i o niepodległość. Dlatego idziemy jako Zjednoczona Prawica, jako Prawo i Sprawiedliwość i Suwerenna Polska twardo walczyć o to, żeby Polska była suwerenna. Nie ma naszej zgody na politykę Donalda Tuska i Władysława Kosiniaka-Kamysza oddania polskiej suwerenności w ręce Berlina - zaznaczył.
Kandydaturę Janusz Kowalskiego do Sejmu poparła europosłanka Beata Kempa. - W polskim parlamencie powinny być osoby zdeterminowane, nieugięte, które mają jasne poglądy i nie boją się tych poglądów artykułować - dodał.
- Jestem tutaj nie tylko po to, żeby cię poprzeć, ale przede wszystkim, żeby ci podziękować. Popierałam cię cztery lata temu i się nie zawiodłam. I to jest bardzo ważne. Jest wielkim patriotą, ale to, co jest niezwykle ważne i bardzo potrzebne w polskim parlamencie, to owa wiedza ekspercka - dodała.
Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 15 października.
- Te wybory to są wybory fundamentalne. Nie o to, czyja będzie Polska, ale czy będzie Polska. To są wybory o suwerenność i o niepodległość. Dlatego idziemy jako Zjednoczona Prawica, jako Prawo i Sprawiedliwość i Suwerenna Polska twardo walczyć o to, żeby Polska była suwerenna. Nie ma naszej zgody na politykę Donalda Tuska i Władysława Kosiniaka-Kamysza oddania polskiej suwerenności w ręce Berlina - zaznaczył.
Kandydaturę Janusz Kowalskiego do Sejmu poparła europosłanka Beata Kempa. - W polskim parlamencie powinny być osoby zdeterminowane, nieugięte, które mają jasne poglądy i nie boją się tych poglądów artykułować - dodał.
- Jestem tutaj nie tylko po to, żeby cię poprzeć, ale przede wszystkim, żeby ci podziękować. Popierałam cię cztery lata temu i się nie zawiodłam. I to jest bardzo ważne. Jest wielkim patriotą, ale to, co jest niezwykle ważne i bardzo potrzebne w polskim parlamencie, to owa wiedza ekspercka - dodała.
Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 15 października.