Opole zapłaci za lekcje ojczystego niemieckiego. Chodzi o jedną godzinę
Około 3,5 tysiąca dzieci w Opolu będzie miało dodatkową godzinę języka niemieckiego. To uczniowie, którzy korzystali z lekcji niemieckiego, jako ojczystego. Zmiana sfinansowana będzie z pieniędzy miasta. Temat nie wymaga uchwały rady.
Przywrócenie jednej, dodatkowej godziny języka niemieckiego, finansowanej przez miasto, ma kosztować około 800 tysięcy złotych.
- Znajomość języka niemieckiego pomaga w kontakcie z przedsiębiorcami - podkreśla wiceprezydent Opola Maciej Wujec. - Jest dużo przedsiębiorstw, które wykorzystują te nasze zasoby ludzkie, które doskonale tym językiem mniejszości operują. W takich warunkach finansowych chcemy odbudować to kształcenie, które było przed tym krokiem w zeszłym roku.
- Rodzice pytają nas o te lekcje, dlatego podjęliśmy taką decyzje - powiedział naczelnik wydziału oświaty Aleksander Iszczuk. - Mówiąc wielokrotnie o przygotowaniu młodych ludzi do życia zawodowego, języki są jedną z elementarnych umiejętności. I to niezależnie od kierunku dalszego kształcenia. Czy to będzie humanista, inżynier czy lekarz.
Lekcje wrócą już w nowym roku szkolnym.