- Nie ma naszej zgody na takie postępowanie - powiedział Kamil Maciejewski, działacz młodzieżówki Suwerennej Polski. - Mówimy stanowcze "nie". Nie zgadzamy się na dyskryminację Polaków, a to nie żaden baner polityczny, tylko zaproszenie do wstępowania w nasze szeregi.

Paweł de Dydynski, dyrektor biura poselskiego Janusza Kowalskiego, wskazał, że prowokatorem zajścia może być Joachim Świerc. Członek zarządu powiatu opolskiego wysyłał SMS-y do właściciela posesji z sugestią, by baner usunąć.

- Powinien ponieść konsekwencje - mówi Paweł de Dydynski. - Żądamy jako Suwerenna Polska dymisji Joachima Świerca, członka zarządu powiatu opolskiego. Dopuścił się karygodnej rzeczy. Prawem każdego obywatela jest manifestowanie własnych poglądów, a Joachim Świerc je złamał.

W rozmowie telefonicznej z naszym reporterem Joachim Świerc stwierdził, że sprawy nie będzie komentował. Dodał, że właściciela posesji przeprosił, a od aktu wandalizmu się odcina.