Obchody 80. rocznicy Rzezi Wołyńskiej mają też kontekst związany z Niemysłowicami w gminie Prudnik
Po wojnie przesiedlono tam ocalałych mieszkańców Puźnik z województwa tarnopolskiego. Jest to jedyne miejsce na Ukrainie, gdzie obecnie tamtejsze władze zezwoliły na prace poszukiwawcze polskich ofiar ludobójstwa UPA. W miniony piątek był tam premier Mateusz Morawiecki. Pochodzący z Prudnika Maciej Dancewicz przyczynił się do uzyskania zgody na poszukiwanie polskich ofiar zbrodni w Puźnikach.
Dalsze poszukiwania szczątków polskich ofiar prowadzone będą także przy użyciu specjalistycznego drona.
- Użycie tego sprzętu wymaga zgody Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) – dodaje Maciej Dancewicz, który pochodzi z Prudnika i rodzinnie związany jest z Puźnikami. – Jest to dron z urządzeniem skanującym teren. Rozkopywanie lasu i wchodzenie w miejsca coraz bardziej niedostępne wydłuża i komplikuje sprawę. Użycie drona to jest decyzja archeologów. Ze względu na wojnę musimy mieć zgodę SBU.
Zbrodni na Polakach w Puźnikach dokonał oddział UPA Petro Chamczuka.