Zamiast wagarów, dni otwarte. Szkoły w pierwszy dzień wiosny stawiają na promocję
Pokazy w pracowniach chemicznych, fizycznych, przedstawienia teatralne, a nawet symulacje operacji na sercu. Od kilku lat szkoły średnie wykorzystują pierwszy dzień wiosny, aby jak najlepiej przedstawić swoją ofertę. Praktycznie każda placówka zorganizowała dzisiaj (21.03) dla uczniów szkół podstawowych dni otwarte.
- Myślę, że pokazujemy naszą ofertę w możliwie najbardziej atrakcyjny sposób - mówi Karina Sawulska, wicedyrektorka LO II w Opolu. - Wszystkie nasze trzecie klasy prezentują swoje profile, pokazują młodszym kolegom, dlaczego warto wybrać dany profil, dlaczego nasza szkoła jest ciekawa. Młodzież na pewno bardzo pomysłowo podeszła do tematu. Każdy profil przygotował swoje dwie sale.
- Chcemy pokazać, że chemia może być bardzo interesująca - zaznacza Anna Nowak, uczennica II LO w Opolu. - Prezentujemy różne doświadczenia odnośnie bloku D i z pierwiastkami z tego bloku. Pokazujemy magię chemii pod względem kolorów. Chemia to nie tylko suche fakty, ale także bardzo ciekawe doświadczenia.
Spore zainteresowanie uczniów także ofertą opolskiej "ósemki". To szkoła, która ma klasy patronackie min. Uniwersytetu Opolskiego, Opolskiej Rady Biznesu czy też Radia Opole.
- Chcemy pokazać szkołę z jak najlepszej strony - mówi Lucyna Dzikiewicz-Niski, dyrektorka VIII LO w Opolu. - Pokazujemy, że u nas jest najlepsza atmosfera. Jak jest atmosfera, to jest też chęć do nauki, do przyjścia do szkoły i wtedy uczniowie więcej dają sami od siebie. Wszystko prezentują uczniowie. To jest lepszy przekaz, gdy rówieśnik coś pokaże, a nie nauczyciel.
- Staramy się rozwijać w młodzieży różne zainteresowania - dodaje Anna Zembaczyńska-Sosnowska, nauczycielka języka angielskiego, prowadząca również grupę ratowniczą w VIII LO w Opolu. - Młodzież bardzo się interesuje wieloma przedmiotami. Ja prowadzę grupę ratowniczą. Współpracujemy z WOPR. Mamy swój team, gdzie są ludzie pełni pasji. Nie każdy musi zostać ratownikiem wodnym, ale tutaj każdy nauczy się tego, jak ratować komuś życie.
Część uczniów wybrała inną formę spędzenia czasu. Tłumy uczniów pojawiły się na ulicach. Czujni są policjanci, którzy dbają o bezpieczeństwo młodych osób, choć jak przyznaje podkomisarz Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, nie było konieczności, aby zwiększyć liczbę patroli.
- Uczulamy na to w jaki sposób młodzi powinni się poruszać po ulicy, w jaki sposób powinni unikać niebezpiecznych miejsc i zdarzeń - mówi Świątczak. - Przede wszystkim zależy nam na bezpieczeństwie młodzieży, więc ta nasza represyjna strona nie jest aż tak widoczna. Ale jeżeli stwierdzimy, że jakiś uczeń miał być w szkole albo pod opieką dorosłych, to musi się liczyć, że o takich wagarach dowiedzą się rodzice.
Jutro (22.03) uczniowie już normalnie wrócą do szkolnych ławek. Na pocieszenie dodajmy, że do wakacji pozostaną już tylko 73 dni kalendarzowe.
- Chcemy pokazać, że chemia może być bardzo interesująca - zaznacza Anna Nowak, uczennica II LO w Opolu. - Prezentujemy różne doświadczenia odnośnie bloku D i z pierwiastkami z tego bloku. Pokazujemy magię chemii pod względem kolorów. Chemia to nie tylko suche fakty, ale także bardzo ciekawe doświadczenia.
Spore zainteresowanie uczniów także ofertą opolskiej "ósemki". To szkoła, która ma klasy patronackie min. Uniwersytetu Opolskiego, Opolskiej Rady Biznesu czy też Radia Opole.
- Chcemy pokazać szkołę z jak najlepszej strony - mówi Lucyna Dzikiewicz-Niski, dyrektorka VIII LO w Opolu. - Pokazujemy, że u nas jest najlepsza atmosfera. Jak jest atmosfera, to jest też chęć do nauki, do przyjścia do szkoły i wtedy uczniowie więcej dają sami od siebie. Wszystko prezentują uczniowie. To jest lepszy przekaz, gdy rówieśnik coś pokaże, a nie nauczyciel.
- Staramy się rozwijać w młodzieży różne zainteresowania - dodaje Anna Zembaczyńska-Sosnowska, nauczycielka języka angielskiego, prowadząca również grupę ratowniczą w VIII LO w Opolu. - Młodzież bardzo się interesuje wieloma przedmiotami. Ja prowadzę grupę ratowniczą. Współpracujemy z WOPR. Mamy swój team, gdzie są ludzie pełni pasji. Nie każdy musi zostać ratownikiem wodnym, ale tutaj każdy nauczy się tego, jak ratować komuś życie.
Część uczniów wybrała inną formę spędzenia czasu. Tłumy uczniów pojawiły się na ulicach. Czujni są policjanci, którzy dbają o bezpieczeństwo młodych osób, choć jak przyznaje podkomisarz Dariusz Świątczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, nie było konieczności, aby zwiększyć liczbę patroli.
- Uczulamy na to w jaki sposób młodzi powinni się poruszać po ulicy, w jaki sposób powinni unikać niebezpiecznych miejsc i zdarzeń - mówi Świątczak. - Przede wszystkim zależy nam na bezpieczeństwie młodzieży, więc ta nasza represyjna strona nie jest aż tak widoczna. Ale jeżeli stwierdzimy, że jakiś uczeń miał być w szkole albo pod opieką dorosłych, to musi się liczyć, że o takich wagarach dowiedzą się rodzice.
Jutro (22.03) uczniowie już normalnie wrócą do szkolnych ławek. Na pocieszenie dodajmy, że do wakacji pozostaną już tylko 73 dni kalendarzowe.