Kluczbork: Niedbalstwo wykonawcy czy ostra zima?
– Napisy, zamiast zostać odrestaurowane, zostały zniszczone przez firmę wykonującą pracę – twierdzi Ryszard Rawski, specjalista od wykonywania napisów w kamieniu.
– Przy renowacji tych czerwonych tablic wyrzucono pieniądze w błoto. Jeżeli chciałoby się uzyskać odpowiedni efekt, trzeba oszlifować tablice i na nowo je zrobić, a koszty takiego przedsięwzięcia byłyby niewspółmiernie wysokie. Tablice są w tej chwili zniszczone, wręcz nie do uratowania – tłumaczy Rawski.
Wykonawca renowacji Glorietty został wyłoniony w ramach przetargu zorganizowanego przez gminę Kluczbork. Sekretarz gminy Mirosław Birecki uważa, że zniszczone pozłacane napisy to efekt zimowej aury.
– Zabytkowe tablice wewnątrz Glorietty w kluczborskim parku miejskim uległy nieznacznemu zniszczeniu w wyniku działania niekorzystnych warunków atmosferycznych. Z tego powodu firma wykonująca prace wewnątrz Glorietty została zobowiązana do odpowiednich poprawek w ramach umowy – dodaje Mirosław Birecki.
Remont pochodzącej z 1927 r. Glorietty był jednym z elementów rewitalizacji parku miejskiego w Kluczborku. Przedsięwzięcie kosztowało 160 tysięcy zł.
Posłuchaj informacji:
Łukasz Bagiński (oprac. Karolina Kopacz)