Trzej Królowie przeszli też przez Rozmierkę. "Spróbować czasami zrobić coś, co robią inni" [ZDJĘCIA]
Po pandemicznej przerwie w Rozmierce ponownie zorganizowano Orszak Trzech Króli. W jego organizację zaangażowali się mieszkańcy Rozmierzy, Jędryń i Rozmierki, którzy należą do jednej parafii.
W rolę mędrców wcielili się Mariusz Feluks z Jędryń, Paweł Radziej z Rozmierki i Bernard Foltyn z Rozmierzy.
- Pierwszy orszak zorganizowaliśmy w 2012 roku. Czasami tak nas nachodzi spróbować zrobić coś, co robią inni, wypadło na Orszak Trzech Króli – mówi Joachim Kaczmarczyk, sołtys Rozmierki.
- Odbyło się ich w sumie 10, bo wiadomo dwa ostatnie lata były zakazy, epidemia i tak dalej. Dzisiaj dziesiąty raz. Było w słońcu, było w deszczu, było w śniegu, dzisiaj mamy w miarę przyjemnie, bo nie pada – dodaje.
Orszak wystartował z centralnego miejsca wioski prosto do kościoła. Tam uczniowie miejscowego Zespołu Placówek Oświatowych zaprezentowali jasełka. Następnie wszyscy przeszli na plac przy boisku, by wspólnie pokolędować pod wiatą. Na scenie zaprezentowała się orkiestra dęta z Jemielnicy oraz zespół Silesia.
Najmłodsi mogli spędzić czas w świetlicy z animatorami grupy Perfectto.
- Pierwszy orszak zorganizowaliśmy w 2012 roku. Czasami tak nas nachodzi spróbować zrobić coś, co robią inni, wypadło na Orszak Trzech Króli – mówi Joachim Kaczmarczyk, sołtys Rozmierki.
- Odbyło się ich w sumie 10, bo wiadomo dwa ostatnie lata były zakazy, epidemia i tak dalej. Dzisiaj dziesiąty raz. Było w słońcu, było w deszczu, było w śniegu, dzisiaj mamy w miarę przyjemnie, bo nie pada – dodaje.
Orszak wystartował z centralnego miejsca wioski prosto do kościoła. Tam uczniowie miejscowego Zespołu Placówek Oświatowych zaprezentowali jasełka. Następnie wszyscy przeszli na plac przy boisku, by wspólnie pokolędować pod wiatą. Na scenie zaprezentowała się orkiestra dęta z Jemielnicy oraz zespół Silesia.
Najmłodsi mogli spędzić czas w świetlicy z animatorami grupy Perfectto.