- Aktualnie pełnimy misje we Włoszech, w Turcji i Rumunii. Jeden z naszych oficerów również jest obserwatorem wojskowym w Kosowie. Także ta grupa ponad 100 żołnierzy nie spędzi tych świąt z najbliższymi. Mówię tylko o ponad setce żołnierzy, którzy są z dala od Opola - mówi kpt. Piotr Płuciennik, oficer prasowy 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.

Część pozostałych żołnierzy w czasie świąt będzie pełnić służbę lub wartę w koszarach jednostki przy ul. Domańskiego w Opolu.

- W pracy będą także kucharze wojskowi, którzy zadbają o wyżywienie dla pozostałych kolegów - dodaje kpt. Piotr Płuciennik. - 10. Brygada Logistyczna nie zatrzymuje się w te święta, dalej służymy, dalej realizujemy swoje zadania. Wszystko zostanie tutaj przygotowane na miejscu przez naszych kucharzy, ale zgodnie z polską tradycją, sztuką kulinarną. Będą te tradycyjne polskie potrawy, będą ryby smażone i w różnego rodzaju zalewach czy odmianach. Będą też pierogi, oczywiście będzie barszcz z uszkami, również ciasta i słodycze. Także menu będzie zbliżone do tego jak w domu.

Opolscy logistycy zadbali też o to, aby koledzy za granicami kraju także mogli poczuć namiastkę świąt. W tym celu wysłali do nich transporty z tradycyjnymi polskimi produktami i dekoracjami świątecznymi. Połączono się z nimi zdalnie podczas spotkania opłatkowego organizowanego w jednostce.