Z programu mogą skorzystać osoby po 65. roku życia, czyli te, które nie są jeszcze uprawnione do otrzymania preparatu refundowanego przez NFZ. Szczepienia będą wykonywane w przychodni Ars-Med przy ulicy Mossora. Jak mówi jej właściciel dr Czesław Sokół, dotychczas brzescy seniorzy nie wykazywali zbyt dużego zainteresowania tą formą profilaktyki.

- Chyba w całej Polsce to jest problem, że ludzie się w ogóle nie chcą szczepić, szczególnie na grypę. Wyszczepienie to jest 5 do 10 procent populacji starszych ludzi. Duży jest w tej chwili wpływ ruchów antyszczepionkowych - dodaje.

Zdaniem lekarza, wciąż nie jest jeszcze za późno, by zdecydować się na przyjęcie preparatu.

- Grypa to w sumie dopiero będzie. Teraz są głównie efekty drobnych przeziębień. Szczepić się można w sumie do wiosny - przekonuje.

Do szczepienia nie trzeba się przygotowywać. Wystarczy jedynie być zdrowym. Nie należy też obawiać się komplikacji po przyjęciu preparatu. Pielęgniarka koordynująca w brzeskim Ars-Medzie Katarzyna Romanowicz zauważa, że częściej mówią o nich osoby, które nie decydują się na taki krok.

- Każde szczepienie może dawać objawy takie jak ból ręki w miejscu szczepienia, czasami występuje gorączka, objawy grypopodobne, ale to jest naturalna reakcja na szczepienie. Ci, którzy się szczepią, to nie uskarżają się nam. Ci, którzy tego nie robią, gdzieś zasłyszeli jakieś wiadomości i to są ich największe obawy - tłumaczy.

Przypomnijmy, że brzeski program szczepień przeciwko grypie jest realizowany od 2019 roku. W tym roku podawanie szczepionek ma potrwać do 10 grudnia, a zainteresowani mogą zgłosić ten fakt w urzędzie miasta lub bezpośrednio w przychodni.