Ponad 2 miliony samochodów jeżdżących po polskich drogach jest wyposażonych w instalację gazową. Coraz częściej też auta z LPG nie mogą parkować w podziemiach. Gaz propan-butan jest cięższy od powietrza i w przypadku rozstrzelnienia instalacji może gromadzić się w zagłębieniach podłoża. "Auto, które ma dobrze założoną i serwisowaną instalację nie stanowi zagrożenia" - mówi strażak - brygadier Bogusław Branicki.


Potwierdza to Marek Mroczkowski - współwłaściciel firmy - montującej takie układy.


"Takie zakazy to rzecz normalna na zachodzie Europy" - dodaje.
Aby rozwiązać ten problem pomieszczenia podziemne powinny być specjalnie wentylowane.


Tomasz Cichoń