Rozpoczęły się bocianie sejmiki. "Niektóre osobniki polecą do Tanzanii, a inne nawet do RPA"
Jesień zbliża się wielkimi krokami, a to oznacza, że do swojej dalekiej podróży przygotowują się, przebywające w naszym regionie, białe bociany. Zanim jednak wyruszą do Afryki, zgromadzą się w większych grupach, najczęściej zwanych sejmikami.
- Bociany mogą pokonać nawet 250 km dziennie. Ta podróż jest bardzo długa i jednocześnie bardzo niebezpieczna - mówi dr Grzegorz Oloś z Opolskiego Towarzystwa Przyrodniczego.
- Można powiedzieć, że są to czynniki stricte środowiskowe, na przykład nieprzychylny wiatr, zła pogoda, brak prądów wstępujących. Oprócz tego niewystarczający pokarm i polowania. Zarówno drapieżniki lądowe, jak i ludzie polują na bociany na trasie ich przelotów i wędrówek, wobec czego niestety nie każdy bocian doleci do Afryki i nie każdy z tej Afryki wróci.
Jak dodaje ornitolog, w zależności od wybranego przez bociana celu, jego podróż może trwać nawet 2 miesiące.
- Bociany odlatują do Afryki, ale różne osobniki polecą do Tanzanii, a inne nawet do RPA. Sama odległość jaką pokonają bociany to nawet 10 tysięcy kilometrów. Dla ptaka to jest ogromny wysiłek.
- Zarówno w interesie bocianów, szeregu innych małych zwierząt i ludzi jest to, aby utrzymywać jak najwięcej łąk i mokradeł. Dzięki temu tych bocianów będzie jak najwięcej w naszym kraju - podkreśla dr Oloś.
- Można powiedzieć, że są to czynniki stricte środowiskowe, na przykład nieprzychylny wiatr, zła pogoda, brak prądów wstępujących. Oprócz tego niewystarczający pokarm i polowania. Zarówno drapieżniki lądowe, jak i ludzie polują na bociany na trasie ich przelotów i wędrówek, wobec czego niestety nie każdy bocian doleci do Afryki i nie każdy z tej Afryki wróci.
Jak dodaje ornitolog, w zależności od wybranego przez bociana celu, jego podróż może trwać nawet 2 miesiące.
- Bociany odlatują do Afryki, ale różne osobniki polecą do Tanzanii, a inne nawet do RPA. Sama odległość jaką pokonają bociany to nawet 10 tysięcy kilometrów. Dla ptaka to jest ogromny wysiłek.
- Zarówno w interesie bocianów, szeregu innych małych zwierząt i ludzi jest to, aby utrzymywać jak najwięcej łąk i mokradeł. Dzięki temu tych bocianów będzie jak najwięcej w naszym kraju - podkreśla dr Oloś.