- W sprawie małych kociąt interweniowali, policjanci, strażacy i wolontariusze z namysłowskiego stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Cztery Łapy”. Okazało się, że w jednym z mieszkań okociły się małe kotki, a ich właściciele próbowali się pozbyć poprzez wrzucanie do muszli w toalecie. Aby pomóc zwierzętom strażacy musieli rozmontować rury kanalizacyjne i wyciągnąć zwierzęta ze środka. Jednego kotka nie udało się uratować - mówi asp. Paweł Chmielewski z Komendy Powiatowej Policji w Namysłowie.

Jak relacjonują funkcjonariusze 59-letnia kobieta próbowała wmówić mundurowym, że na świat przyszło tylko jedno zwierzę. - Po przeszukaniu mieszkania policjanci odnaleźli w wersalce kolejne trzy kocie oseski - dodaje asp. Paweł Chmielewski.

Zatrzymana kobieta przyznała się do stawianych jej zarzutów. Za uśmiercenie jednego kota i próbę uśmiercenia kolejnych zwierząt grozi jej do 3 lat więzienia. Jak się okazuje sprawa jest rozwojowa.

Dodajmy, że zwierzęta, które przeżyły są już bezpieczne i znajdują się pod opieką wolontariuszy z namysłowskiego stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Cztery Łapy”.