"Najważniejsze, żeby dobiec do mety". Opolscy studenci mierzą się w tower runningu. Do pokonania mają 11 pięter
Opolscy studenci rozpoczęli drugi dzień Piastonaliów i podobnie jak wczoraj (16.05) mija on pod znakiem sportowej rywalizacji. W akademiku Niechcic na kampusie UO zorganizowano tzw. tower running. Żacy muszą wbiec na 11 piętro w jak najkrótszym czasie. Przy tym nie mogą dotykać poręczy ani ściany. Zapału do walki o pierwsze miejsce wśród startujących nie brakowało.
- Każdy biegnie w swoim tempie, przede wszystkim. Liczy się to, żeby po prostu wystartować i dobiec. Zawodnicy mają pokazać taką zawziętość w sobie, chęć rywalizacji i chęć aktywnego, sportowego spędzenia czasu.
- Rozciągnięci już jesteśmy, a jak będzie, to zobaczymy. Najważniejsze, żebyśmy dobiegli do mety i nie zatrzymali się - dodają studenci.
- Przez ostatnie dni nie używałem windy. Wchodziłem pieszo na 8 piętro do mieszkania, a dodatkowo biegałem na siłowni, 5 kilometrów co dwa dni. - Dla mnie to jest przede wszystkim ciekawa inicjatywa, fajna zabawa i zupełnie coś innego niż taki bieg po płaskim. Zobaczymy, jak będzie. - Najtrudniejsze było utrzymanie tempa, żeby wytrzymały kolana i mięśnie. Najważniejsze, to skupić się, żeby się nie potknąć, bo jak to się wydarzy, to już jest po wszystkim.
Dodajmy o godzinie 19:00 na kampusie UO ruszają koncerty. Natomiast jutro (18.05) studenci oficjalnie otrzymają klucze do miasta, a przez Opole przejdzie barwny korowód, czyli żakinada.