- To jest ostatni moment, aby uratować ten obiekt i zachować go jako zabytek dla kolejnych pokoleń – mówi Kazimierz Bedryj, wiceburmistrz Głubczyc.

- Jesteśmy już po negocjacjach. Ustaliśmy, że to będzie umowa warunkowa. Ponieważ właściciel zalega wobec budżetu gminy i wobec Skarbu Państwa i dopiero po uregulowaniu tych należności przystąpimy do sporządzenia aktu notarialnego. Myślę, że to będzie przełom maja i czerwca. Przygotujemy stosowną dokumentację. Będziemy oczywiście w kontakcie z konserwatorem zabytku, aby zabezpieczyć ten obiekt przed dalszym niszczeniem.

Przypomnijmy, że poprzednie władze Głubczyc sprzedały dworzec w 2013 roku prywatnej firmie za 118 tys. złotych, która na terenie obiektu zamierzała prowadzić działalność handlowo-usługową. Z planów tych jednak nic nie wyszło, a dworzec jeszcze kilka razy zmieniał właściciela.

Nie ma jeszcze decyzji, jaką funkcję będzie pełnił głubczycki dworzec po odkupieniu go przez lokalny samorząd.