Na przykładzie takich dzieci widać najbardziej absurdalność tej wojny, a w tym ogromnym wyzwaniu udzielenia koniecznego wsparcia najbardziej są nam dziś potrzebni profesjonalni opiekunowie - powiedział dyrektor Caritas diecezji opolskiej ks. Arnold Drechsler.

- Nie mamy personelu, a z tymi dziećmi przyjechały osoby w 80 procentach przypadkowe, nieprofesjonalni opiekunowie ukraińscy na skraju wyczerpania psychicznego i fizycznego, nie każdy wolontariusz nadaje się do towarzyszenia osobie niepełnosprawnej - wyjaśniał ks. Arnold Drechsler.

Niebawem mająca 44 oddziały w całej Polsce Caritas rusza z kolejnym projektem pomocy dla naszego wschodniego sąsiada. - Czekamy na paczki, to są takie opakowania wysyłkowe przygotowane już w kolorach Ukrainy i w każdej paczce będzie ulotka co powinno się w niej znaleźć i będzie można je odbierać w parafiach, zabierać i wypełniać na przykład z sąsiadem w domu, a będzie ona mogła pomieścić do 18 kg - dodał na antenie RO dyrektor Caritas Diecezji Opolskiej.

Oddawane do parafii paczki powinny pozostać otwarte, gdyż przed wysyłką na Ukrainę zostaną przez pracowników parafialnych oddziałów Caritas dodatkowo zweryfikowane.

Trwa też zbiórka pieniędzy w poszczególnych parafiach na pomoc poszkodowanym w wyniku wojny na Ukrainie , a na koncie opolskiej Caritas jest już 1,8 mln złotych, z czego część pozostanie w Opolskiem.

Dodatkowo też numery kont i dedykowane rodzaje wsparcia można znaleźć na stronie organizacji.