Wirus był bezpośrednią przyczyną 90 zgonów, natomiast 251 zmarłych miało też inne problemy zdrowotne. Co do naszego regionu, zmarły 3 osoby z powiatu nyskiego, 2 z kędzierzyńsko-kozielskiego, a po 1 zgonie potwierdzono w powiatach: strzeleckim, oleskim i głubczyckim.

Najwięcej nowych infekcji ma powiat nyski - 51 (w tym 6 ponownych), opolski - 47(3) i Opole - 45(3). Powiat kluczborski ma 40 zakażeń(4), brzeski 37(1), kędzierzyńsko-kozielski 27(3), a po 23 krapkowicki (2) i strzelecki (1). Zaraziło się 22(1) mieszkańców powiatu oleskiego, 18(1) namysłowskiego, 12 prudnickiego, a 3(1) głubczyckiego.

Najwięcej zakażeń w skali kraju ma województwo wielkopolskie (2776), mazowieckie (2578) i kujawsko-pomorskie (1839) przy wykonaniu ponad 92 tysięcy testów.

Od początku pandemii w Polsce potwierdzono 5 620 946 przypadków koronawirusa, a zmarło 110 858 osób zarażonych.

W szpitalach pozostaje obecnie 15 130 pacjentów ciężko przechodzących zakażenie (mniej o 773 niż wczoraj), a 921 z nich wymaga podłączenia do respiratora (mniej o 23). Kwarantanna dotyczy dzisiaj ponad 170 tysięcy osób. Liczba osób w pełni zaszczepionych to niemal 22 miliony 150 tysięcy. Wczoraj podano ponad 46 tysięcy dawek preparatów przeciw COVID-19, w tym 1191 na Opolszczyźnie. https://www.gov.pl/web/szczepimysie/raport-szczepien-przeciwko-covid-19

Przyspiesza odmrażanie opolskich szpitali, które zabezpieczone były do leczenia chorych na COVID-19. Powodem jest nie tylko spadek liczby hospitalizacji zakażonych koronawirusem. - Od poniedziałku odmrażane są dwa szpitale resortowe - 116. Szpital Wojskowy i Szpital MSWiA w Opolu - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.

W dotychczasowej formie działać będzie z kolei dedykowany chorym na COVID-19 Szpital Tymczasowy. - Z dużą pewnością można powiedzieć, że pandemia odpuszcza. Wskazują na to również modele matematyków - zapewnił wojewoda opolski. Marzec ma być miesiącem z bardzo niewielką zajętością szpitali - dodał Kłosowski.

W lutym odnotowano wzrost o 2 punkty procentowe liczby dorosłych Polaków deklarujących zaszczepienie przeciw COVID-19 przynajmniej jedną dawką (75 proc.). Chęć zaszczepienia wyraża 3 proc. badanych, 20 proc. respondentów nie chce - wynika z sondażu CBOS.

Stosunek do szczepień zależy od obaw przed zarażeniem koronawirusem. Najwięcej osób zaszczepionych przynajmniej jedną dawką jest wśród badanych najbardziej obawiających się zachorowania (91 proc.). Wśród respondentów, którzy w ogóle nie boją się zakażenia, odnotowano największy odsetek osób deklarujących niechęć wobec szczepień (47 proc.).

W porównaniu z poprzednim miesiącem w lutym ubyło badanych obawiających się zakażenia koronawirusem (o 6 punktów procentowych), a przybyło niewyrażających takich obaw (o 7 punktów procentowych). Nadal nieco większą grupę stanowią osoby, które odczuwają strach przed zakażeniem (52 proc.) niż nieobawiające się zachorowania (48 proc.). Obawy respondentów zdecydowanie częściej wyrażane są w stopniu niewielkim (37 proc.) niż w dużym (15 proc.).

- Obserwujemy opadanie piątej fali, ale o zakończeniu pandemii COVID-19 nie można mówić. Subwariant BA.2 jest jeszcze bardziej zakaźny, stąd kontynuowanie programu szczepień jest tak ważne – oceniła prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Prof. Agnieszka Szulc-Ciesielska w rozmowie z PAP podkreśliła, że nasilają się doniesienia o wariancie BA.2 "kuzynce omicronu BA.1, który wywołał piątą falę".

"Subwariant BA.2 jest jeszcze bardziej transmisyjny i bardziej uciekający przed
odpornością zarówno ozdrowieńców, jak i osób zaszczepionych. Dlatego spodziewane są reinfekcje, jeśli BA.2 rozgości się w Polsce. Stąd kontynuowanie programu szczepień jest tak ważne" – powiedziała.

- Poza jak najszybszym umożliwieniem powrotu do działalności bez obostrzeń covidowych, konieczne będą także programy wsparcia - uważają przedstawiciele branży spotkań i wydarzeń. Podkreślono, że obostrzenia wynikające z pandemii najmocniej dotknęły właśnie tę branżę.

Rada Przemysłu Spotkań i Wydarzeń TUgether podkreśla, że ograniczenia wynikające z pandemii najmocniej dotknęły przemysł spotkań i wydarzeń w Polsce. "Warunki prowadzenia działalności w naszych branżach w ostatnich miesiącach przypominały de facto bardziej stan pełzającego lockdownu gospodarczego dla tysięcy podmiotów" - oceniono.

Zwrócono uwagę, że ma to odzwierciedlenie w danych dotyczących spadków przychodów w skali ostatniego roku, co ma potwierdzać ankieta przeprowadzona wśród organizacji członkowskich Rady.