Formuła współrządzenia nie jest nowym zjawiskiem - przekonywał po podliczeniu głosów lider Lewicy, a jednocześnie wicemarszałek sejmu Włodzimierz Czarzasty, który wskazywał także na cele, jakie stawia przed sobą partia.

- W Polsce w tej chwili partia Zieloni tak ma, a jeżeli chodzi o socjaldemokrację europejską, to na przykład w SPD jest taka formuła. Połączyliśmy dwie kultury organizacyjne, wierzymy w przyszłość tej partii. Za 2 lata chcemy ponownie być w sejmie i współrządzić naszym krajem - powiedział.

Jak przekonywał Piotr Woźniak, dualizm na szczycie regionalnych struktur Lewicy nie powinien szkodzić w skutecznym kierowaniem jej działalnością.

- Jestem o tym przekonanym, bo z Michałem [red. Kalinowskim] znamy się od jakiegoś czasu i absolutnie wszystkie uzgodnienia są realizowane na zasadzie pełnego zaufania. To jest piękne w tej formacji, że potrafiliśmy połączyć mocne doświadczenie Sojuszu Lewicy Demokratycznej ze świeżością, młodością i dynamizmem wiosny - dodał.

W podobny sposób wypowiadał się Michał Kalinowski, który zapewniał o dotychczasowej dobrej współpracy z nowym współprzewodniczącym.

- Jeżeli Lewica jest zjednoczona, to Lewica osiąga sukcesy, tak jak to było w ostatnich wyborach, czy tak jak wtedy, gdy SLD potrafiło zwyciężać w wyborach. Dlatego tutaj nie wierzę, żeby były jakieś niesmaki i zobaczycie Państwo, za 2 lata będziemy współrządzić tym krajem - zapewniał.

Dodajmy, że opolski kongres wojewódzki był 9. tego typu spotkaniem regionalnym w ramach procesu scalania Lewicy. Do końca roku partia odbędzie podobne wybory w całym kraju.