Namysłów: 34-latek podpalił dom. Został ujęty po policyjnym pościgu. Mężczyzna stawiał opór i groził podczas zatrzymania
Nawet 10 lat więzienia grozi 34-letniemu podpalaczowi zatrzymanemu przez namysłowską policję. Mężczyzna podłożył ogień w domu jednorodzinnym, co jednocześnie spowodowało zagrożenie także dla innych zabudowań w okolicy.
Do pożaru doszło w ubiegły poniedziałek (18.10). Pracujące na miejscu służby wykluczyły obecność ludzi w płonącym budynku. Jak mówi oficer prasowy namysłowskiej komendy asp. Paweł Chmielewski, funkcjonariuszom policji szybko udało się także ustalić i zatrzymać sprawcę podpalenia.
- Po przybyciu na miejsce w bezpośrednim pościgu zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o podpalenie domu jednorodzinnego. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Był bardzo agresywny i pobudzony, dlatego została mu pobrana również krew, aby sprawdzić, czy nie był pod wpływem narkotyków - wyjaśnia.
Ponadto, 34-latek stawiał opór podczas zatrzymania, a także groził pozbawieniem życia członków swojej rodziny i osób w jego najbliższym otoczeniu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał łącznie 6 prokuratorskich zarzutów. Najpoważniejszy z nich to sprowadzenie zagrożenia mienia w wielkich rozmiarach poprzez wywołanie pożaru domu jednorodzinnego. Decyzją sądu mężczyzna został już tymczasowo aresztowany.
- Po przybyciu na miejsce w bezpośrednim pościgu zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o podpalenie domu jednorodzinnego. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Był bardzo agresywny i pobudzony, dlatego została mu pobrana również krew, aby sprawdzić, czy nie był pod wpływem narkotyków - wyjaśnia.
Ponadto, 34-latek stawiał opór podczas zatrzymania, a także groził pozbawieniem życia członków swojej rodziny i osób w jego najbliższym otoczeniu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał łącznie 6 prokuratorskich zarzutów. Najpoważniejszy z nich to sprowadzenie zagrożenia mienia w wielkich rozmiarach poprzez wywołanie pożaru domu jednorodzinnego. Decyzją sądu mężczyzna został już tymczasowo aresztowany.