Raport dnia. Ponowne przekroczenie tysiąca zakażeń dziennie było w Polsce kwestią czasu. Zmarły 22 osoby [INFOGRAFIKA]
14 nowych zakażeń koronawirusem potwierdzono minionej doby na Opolszczyźnie. Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj (29.09) o 1234 kolejnych infekcjach i śmierci 22 osób zakażonych w całej Polsce.
Najwięcej nowych zakażeń mamy w województwach lubelskim (220), mazowieckim (194) i podlaskim (114).
W województwie opolskim najwięcej przypadków koronawirusa potwierdzono w Opolu - 7, po 2 zakażenia odnotowano w powiatach opolskim i kędzierzyńsko-kozielskim oraz po 1 w powiatach brzeskim, namysłowskim i strzeleckim.
Według danych Ministerstwa Zdrowia w szpitalach przebywa obecnie 1 566 osób hospitalizowanych z powodu COVID-19. Od wczoraj liczba pacjentów na oddziałach covidowych wzrosła o 37. Do dyspozycji chorych na COVID-19 jest 6429 łóżek szpitalnych. Obecnie zajęte są 174 respiratory, czyli o 6 więcej niż dzień wcześniej. Łącznie na oddziałach covidowych jest ponad 640 takich urządzeń.
W Polsce kwarantanną jest objętych 83 537 osób, czyli o ponad 1 200 mniej niż dzień wcześniej. Do tej pory w Polsce wyzdrowiały 2 662 132 osoby.
- Według prognoz pod koniec października dzienna liczba zakażeń koronawirusem wyniesie ok. 5 tys. – poinformował w środę w TVP Info rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Zaznaczył, że najwięcej zajętych łóżek, przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19, jest w woj. lubelskim.
- Na Lubelszczyźnie mamy dziś zajętych 50 proc. łóżek dla pacjentów covidowych. Jeżeli porównamy zabezpieczenie tych łóżek dla pacjentów covidowych, to Lubelszczyzna ma ich ponad 500 – tyle samo co województwa małopolskie, mazowieckie i łódzkie, czyli województwa zdecydowanie bardziej liczne.
Dawkę przypominającą szczepionki przeciw COVID-19 przyjęło ponad 55 tys. osób – przekazało PAP w środę biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia. Według rzecznika resortu Wojciecha Andrusiewicza liczba zaszczepionych trzecią dawką szybko rośnie.
Dawka przypominająca podawana jest osobom zaszczepionym, które ukończyły podstawowy schemat szczepienia przeciwko COVID-19 w celu poprawy, utrwalenia i przedłużenia ochrony po szczepieniu. Mogą ją otrzymać osoby, które ukończyły 50. rok życia i pracownicy ochrony zdrowia mający bezpośredni kontakt z pacjentem, ale również pracownicy zawodów niemedycznych, w tym personel pomocniczy czy administracyjny.
Uprawnieni do przyjęcia dawki przypominającej są również uczniowie szkół i studenci uczelni, którzy podczas praktycznych zajęć dydaktycznych mają bezpośredni kontakt z pacjentem.
- Jesteśmy przygotowani na czwartą falę pandemii, są wypracowane procedury, możliwości diagnostyczne są duże, jest potrzebny sprzęt. Pracujemy nad zwiększeniem wynagrodzeń pracowników systemu – powiedział w środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Podczas posiedzenia Rady ds. Ochrony Zdrowia z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy,
Kraska ocenił, że "za nami półtora roku ciężkiego czasu dla Polski, Polaków, ale też polskiego systemu ochrony zdrowia". "To był czas wielkiej próby, ale także okres testu wytrzymałości, jak możemy dać sobie radę ze stanem kryzysowym" – mówił.
- Myślę, że takie spotkanie jak dzisiejsze pokaże, że pewne rzeczy można poprawić. Ten nie popełnia błędów, co nic nie robi. Dzisiaj w tej dyskusji jako ministerstwo otrzymamy wskazówki, co można by jeszcze zmienić, co poprawić. Polacy chorują nie tylko na COViD-19. Mamy dług zdrowotny i musimy jak najszybciej nadrobić zapóźnienia" – akcentował Kraska.
- Mimo, że przekraczamy granicę 1000 zakażeń dziennie to nie jest jeszcze moment, żebyśmy myśleli o restrykcjach. Liczby te nie są takim zagrożeniem dla wydolności systemu opieki zdrowotnej, żeby podejmować drastyczne decyzje – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Liczby te nie są z mojego punktu widzenia takimi poziomami zagrożenia dla zdrowia publicznego i wydolności systemu opieki zdrowotnej, żeby podejmować jakieś drastyczne decyzje" – powiedział minister zdrowia, pytany o możliwe zaostrzenie obostrzeń.
Minister poinformował, że trzy powiaty z województwa lubelskiego "powinny być w strefie żółtej". "Ale naprawdę, trzy powiaty na ponad 380 w całej Polsce to jeszcze nie jest argument za tym, żeby podejmować drastyczne decyzje" – dodał.
Pytany o ponowne wprowadzenie podziału na strefy, Niedzielski podkreślił, że decyzja w tej sprawie będzie uwzględniała nie tylko poziom zakażeń, ponieważ ważniejszym parametrem jest obecnie wydolność systemu opieki zdrowotnej.