Na nyski rower miejski trzeba będzie poczekać jeszcze 2 lata
Mieszkańcy Nysy muszą jeszcze poczekać na uruchomienie systemu rowerów miejskich. Pierwsze stacje z jednośladami pojawią się w mieście najprawdopodobniej dopiero za 2 lata.
Wcześniejsze zapowiedzi władz miasta zakładały, że start systemu może nastąpić po zakończeniu remontu śródmieścia. Prace te trwały do lata ubiegłego roku, jednak w Nysie nadal nie można korzystać z tego typu wypożyczalni. Jak wskazuje burmistrz Kordian Kolbiarz, obecne plany zakładają, że rowery pojawią się po zakończeniu przebudowy dworca.
- Startem dla rowerów miejskich w Nysie będzie ukończenie remontu centrum przesiadkowego. To będzie stacja główna na rowery miejskie. Mamy już kilka lokalizacji wskazanych, nad resztą pracujemy. Remont dworca i remont rynku zbiegną się ze sobą w czasie i myślę, że na wiosnę 2023 roku, w którym będziemy obchodzić 800-lecie miasta, ruszą rowery miejskie - dodaje.
Magistrat chce, by w Nysie pojawiło się 12 stacji. Oprócz dworca, rowery mają stacjonować między innymi w okolicach urzędu miejskiego, uczelni, centrów handlowych i nad jeziorem. Instalacje powinny pojawić się również na każdym z miejskich osiedli.
- Startem dla rowerów miejskich w Nysie będzie ukończenie remontu centrum przesiadkowego. To będzie stacja główna na rowery miejskie. Mamy już kilka lokalizacji wskazanych, nad resztą pracujemy. Remont dworca i remont rynku zbiegną się ze sobą w czasie i myślę, że na wiosnę 2023 roku, w którym będziemy obchodzić 800-lecie miasta, ruszą rowery miejskie - dodaje.
Magistrat chce, by w Nysie pojawiło się 12 stacji. Oprócz dworca, rowery mają stacjonować między innymi w okolicach urzędu miejskiego, uczelni, centrów handlowych i nad jeziorem. Instalacje powinny pojawić się również na każdym z miejskich osiedli.