Wirus był bezpośrednią przyczyną 182 zgonów, a 621 zmarłych miało też inne problemy zdrowotne.

W regionie najwięcej zakażeń potwierdzono w Opolu (108). Z kolei w powiecie opolskim zakaziło się 80 osób, a 75 w powiecie nyskim. Koronawirusa wykryto także wśród 61 mieszkańców powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego i 44 powiatu krapkowickiego. Kolejne przypadki dotyczą mieszkańców powiatów głubczyckiego (24), strzeleckiego (23), brzeskiego (20), prudnickiego (19), oleskiego (16), namysłowskiego (15) oraz kluczborskiego (13).

W skali całej Polski najwięcej nowych przypadków koronawirusa ma województwo śląskie (3386). Pozostałe przypadki zachorowań dotyczą mieszkańców województw: mazowieckiego (2925), wielkopolskiego (2102), dolnośląskiego (1710), łódzkiego (1635), pomorskiego (1108), lubelskiego (1003), kujawsko-pomorskiego (989), zachodniopomorskiego (839), podkarpackiego (818), warmińsko-mazurskiego (610), świętokrzyskiego (547), podlaskiego (540) i lubuskiego (438). 248 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.

Od początku pandemii w kraju potwierdzono 2 621 116 zakażeń koronawirusem, z powodu COVID-19 zmarło 59 930 chorych. Obecnie w szpitalach przebywa 33 906 pacjentów, z czego 3457 wymaga podłączenia do respiratora. Wyzdrowiało 2 229 801 zakażonych.



- Podjęliśmy decyzję o przedłużeniu obowiązywania restrykcji do 25 kwietnia - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Jak poinformował, wyjątki od tej zasady dotyczyć będą przedszkoli, żłobków i sportu na świeżym powietrzu.

Do 3 maja zamknięte będą hotele i obiekty noclegowe. Ale są znoszone niektóre ograniczenia: znów dopuszczony będzie sport na świeżym powietrzy - razem będzie mogło grać 25 osób. Od poniedziałku czynne będą przedszkola i żłobki.

Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że mamy już za sobą apogeum trzeciej fali epidemii. Wysoka jest natomiast liczba hospitalizacji. Minister wyjaśnił na konferencji prasowej, że najwięcej przypadków zakażeń miało miejsce w poprzednich tygodniach, natomiast ciągle wielu chorych trafia do szpitali.

Pilotażowy Punkt Szczepień Powszechnych na sztucznym lodowisku Toropol w Opolu zostanie uruchomiony na początku przyszłego tygodnia. Według zapowiedzi, to da możliwość podania preparatu dla około dwóch tysięcy osób każdego dnia, a punkt będzie dostępny dla mieszkańców całego województwa. Dzisiaj (14.04) wojewoda Sławomir Kłosowski wizytował lodowisko z Robertem Brykiem, dyrektorem Opolskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Prace przygotowawcze przebiegają zgodnie z planem.

W Kędzierzynie-Koźlu powszechny punkt szczepień zostanie uruchomiony w budynku przy ul. Stalmacha 20. To obiekt byłej szkoły podstawowej numer 6. Punkt uruchamia powiat kędzierzyńsko-kozielski we współpracy z władzami miasta. - W przyszłym tygodniu będziemy gotowi rozpocząć szczepienia, tymczasem trwają jeszcze przygotowania – mówi Adam Lecibil ze starostwa powiatowego.

Nie ma zagrożenia, że w szpitalu covidowym zabraknie tlenu – deklaruje Jarosław Kończyło, dyrektor SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu. Od początku trwania pandemii zapasy tlenu medycznego są cały czas utrzymywane na wysokim poziomie i nie ma obaw, że dojdzie do takiej sytuacji jak w Wielkopolsce, gdzie go zabrakło w jednej z placówek. Łącznie w obu zbiornikach mieści się 26 ton ciekłego tlenu. Średnie dzienne zużycie w kędzierzyńskiej placówce to ok. 3 ton.

Kilka tygodni po każdej fali zachorowań na COVID-19 u wielu dzieci, które zakażenie koronawirusem przeszły łagodnie lub bezobjawowo, diagnozuje się PIMS, czyli dziecięcy zespół pocovidowy. To groźny wieloukładowy zespół zapalny będący reakcją organizmu na przebytą infekcję. Objawia się m.in. gorączką dziecka z niewyjaśnionej przyczyny, nasiloną wysypką. Atakuje układ oddechowy, zaburza funkcje nerek, powoduje problemy kardiologiczne, a w ciężkich przebiegach pojawiają się drgawki. Ordynator pediatrii USK zauważa, że PIMS objawia się u dzieci po kilku tygodniach od fali zakażeń wśród dorosłych. Co oznacza, że w najbliższych tygodniach zespół pocovidowy może się ujawnić u kolejnych małych pacjentów.

Wstrzymana została bezpośrednia obsługa petentów Urzędu Miejskiego w Dobrodzieniu ze względu na przypadki zakażenia koronawirusem wśród pracowników. Zaraził się między innymi burmistrz Andrzej Jasiński, a dwie osoby skierowano na kwarantannę. W tym samym budynku znajduje się Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej i Zespół Ekonomiczno - Administracyjny Szkół i Przedszkoli, gdzie również nie ma teraz dostępu.