- Staramy się elastycznie podchodzić i spełniać oczekiwania mieszkańców Starego Ujazdu, bo to głównie oni będą korzystać z tego miejsca – mówi Hubert Ibrom, burmistrz Ujazdu.

- Zorganizowaliśmy spotkanie rady budowy z radą sołecką, z wykonawcą i projektantem. Na etapie początkowych prac stwierdziliśmy, że warto jeszcze pociągnąć prąd i zasilić w energię wiatę, znajdującą się bezpośrednio przy stawie. Ponadto chcemy doświetlić część ścieżki tak, żeby można było korzystać z tego miejsca również po zmroku.

Koszt doprowadzenia energii elektrycznej to 13 tys. zł z czego 10 tys. pokrywa sołectwo ze swojego budżetu, gmina dorzuca pozostałe 3 tysiące. Całość odtworzenia stawu i zagospodarowania terenu wokół kosztuje 1,8 mln, z czego 70% pokrywa unijna dotacja.