Herb Kolonowskiego nie jest... herbem. "Czekamy na opinię komisji heraldycznej"
Tarcza podzielona na połowę. Na jednej – niebieskiej, jest żółty orzeł piastowski, na zielonej symboliczny rysunek choinki i budynku hutniczego. Tak wygląda używany od prawie 40 lat herb gminy Kolonowskie. Teraz okazało się, że w świetle prawa herbem nie jest i nigdy nie będzie.
- Ten znak graficzny, którego używamy, został wyłoniony w konkursie plastycznym dla uczniów – mówi Konrad Wacławczyk, zastępca burmistrza Kolonowskiego. - Jest to herb przyjęty uchwałą ówczesnej Rady Narodowej Miasta i Gminy Kolonowskie 6 lipca 1982 roku. Ta uchwała straciła ważność i na chwilę obecną, oficjalnej, zatwierdzonej wersji takiego znaku jak herb nasza gmina niestety nie ma.
Żeby sprawę wyprostować, zwrócono się do heraldyków. Ci wytknęli cztery poważne błędy merytoryczne. Zaproponowali, żeby Kolonowskie jako swój znak przyjęło herb rodziny Collonów, dzięki którym te tereny rozkwitły. Ich znakiem jest biała kolumna ze złotą koroną znajdująca się na czerwonym tle.
- Prace trwały kilka miesięcy, ale są efekty – mówi Konrad Wacławczyk. - Zostały skodyfikowane kolory, została przygotowana cała opinia heraldyczna. No i to wszystko to został przesłane do zaopiniowania przez komisję heraldyczną. W tym momencie czekamy na opinię, w przypadku uzyskania pozytywnej opinii, kolejnym krokiem będzie przedstawienie tego herbu na radzie miejskiej.
Urzędnicy i radni czekają na opinię komisji heraldycznej, ale nie wiadomo, kiedy można się jej spodziewać. To grono nie spotykało się zbyt często, a teraz sprawę jeszcze bardziej utrudnia pandemia.
Żeby sprawę wyprostować, zwrócono się do heraldyków. Ci wytknęli cztery poważne błędy merytoryczne. Zaproponowali, żeby Kolonowskie jako swój znak przyjęło herb rodziny Collonów, dzięki którym te tereny rozkwitły. Ich znakiem jest biała kolumna ze złotą koroną znajdująca się na czerwonym tle.
- Prace trwały kilka miesięcy, ale są efekty – mówi Konrad Wacławczyk. - Zostały skodyfikowane kolory, została przygotowana cała opinia heraldyczna. No i to wszystko to został przesłane do zaopiniowania przez komisję heraldyczną. W tym momencie czekamy na opinię, w przypadku uzyskania pozytywnej opinii, kolejnym krokiem będzie przedstawienie tego herbu na radzie miejskiej.
Urzędnicy i radni czekają na opinię komisji heraldycznej, ale nie wiadomo, kiedy można się jej spodziewać. To grono nie spotykało się zbyt często, a teraz sprawę jeszcze bardziej utrudnia pandemia.