Jak informuje dyrektor placówki Marek Staszewski, takie trudności pojawiają się od dwóch tygodni. Do tej pory udawało się tlen zabezpieczać i nie było konieczne wstrzymanie prac bloku.

- Sytuacja zmieniła się w piątek (06.11) – mówi Staszewski. - Mamy do respiratora podłączoną pacjentkę covidowską i onkologiczną jednocześnie, która wymaga tlenoterapii. W związku z czym przy stanie ośmiu butli naładowanych, bez gwarancji, że w tym tygodniu otrzymamy nową dostawę, to postanowiliśmy jednak wstrzymać zabiegi na bloku. Chodzi o to, żeby ta pacjentka miała ten tlen dostarczany.

Na razie praca bloku operacyjnego została wstrzymana do czwartku (12.11). Sytuacja z tlenem medycznym w Opolskim Centrum Onkologii ma się ustabilizować w najbliższych dniach.

- Jesteśmy w trakcie procedury zakupu dużego zbiornika na tlen o pojemności 2 tysięcy litrów – dodaje Marek Staszewski. - Wstępne deklaracje firmy, która ma nam to zamontować, były takie, że to się odbędzie do 13 listopada, następnie 16, a teraz, że 20 listopada. W związku z czym musimy przez pewien czas działać w sytuacji mocno "pod bramkowej" dla naszych pacjentów.

Umówieni na zabieg pacjenci zostaną przez lecznicę poinformowani o zmianach. Ponadto Opolskie Centrum Onkologii przekazało, że bez zmian będą pracowały poradnie, Zakład Diagnostyki Obrazowej, Zakład Radioterapii, a także oddziały onkologii z odcinkiem dziennym oraz radioterapii.