- Mamy zabezpieczone środki, aby pozyskać niezbędny sprzęt od najważniejszego, czyli kardiomonitory oraz sprzęt, który jest potrzebny do ratowania ludzkiego życia i nie zapominając o niezbędnych środkach ochrony osobistej. Mamy trzy tygodnie, aby ten sprzęt pozyskać. Część tych sprzętów będzie spływać z Agencji Rezerw Materiałowych - mówi wojewoda opolski Adrian Czubak.

Jednostką, która będzie patronować szpitalowi tymczasowemu jest Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu.

- Za prowadzenie działalności medycznej w obiekcie odpowiada dr Marek Piskozub - mówi Dariusz Madera, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. - W tej chwili przygotowujemy się do zebrania odpowiedniej ilości sprzętu, który ma być tutaj zwieziony, prowadzimy też zakupy, aby ten szpital mógł ruszyć 28 listopada. Rozpoczęliśmy też proces rekrutacji personelu, gdyż wiemy doskonale, że bez personelu nie uda się tego szpitala uruchomić. Na terenie obiektu zostanie zainstalowany duży zbiornik tlenu wraz ze zbiornikiem zapasowym

- Komercyjny koszt wynajęcia CWK to około 20 tysięcy złotych za dzień, ale w tej sytuacji jest oczywistym, że budynek musi mieć inne przeznaczenie - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. - Opole pomaga, chce pomóc, a oddaliśmy najlepszy budynek jaki mieliśmy, jeżeli chodzi o jego dostosowanie i położenie oraz możliwości, jakie w tym miejscu są. Mam nadzieję, że będzie on jak najmniej potrzebny i że swoją działalność skończy szybko, ale jeśli ma być potrzebny, to wiem, że będzie skutecznie pomagać chorym.

- Zadanie jest niezwykle trudne, ponieważ w bardzo krótkim czasie musieliśmy przygotować koncepcję zagospodarowania tego obiektu. Pracujemy w trybie trzyzmianowym, praktycznie 24 godziny na dobę, żeby termin został dotrzymany - dodaje Dariusz Frankowski z firmy MOSTOSTAL ZABRZE, która pomaga w przygotowaniu szpitala w CWK.

Po uruchomieniu szpitala tymczasowego w sumie na Opolszczyźnie będzie 1300 łóżek na wszystkich poziomach zabezpieczenia medycznego dla COVID-19.