Na potrzeby leczenia chorych na COVID-19 został przekształcony oddział wewnętrzny.

- Otwarcie tego oddziału było ogromnym wyzwaniem zwłaszcza dla personelu medycznego - mówi Beata Czempiel, dyrektor szpitala. - Jest to jednak praca na oddziale z jednostką chorobową zakaźną, do której do tej pory nie byliśmy predysponowani, więc dla nas ten okres jest w tej chwili trudny. Mamy 25 łóżek dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-COV-2. Aktualnie w drugim dniu działania mamy 19 pacjentów, więc prawdopodobnie jutro (24.10) wszystkie łóżka już będą zajęte.

Jak zapewnia dyrektor placówki wszystkie pozostałe oddziały i poradnie funkcjonują w szpitalu normalnie, z wyjątkiem zawieszonego do 27.10 oddziału dziecięcego.