Konstrukcja zlokalizowana jest w okolicy jednego ze sklepów. Burmistrz Jerzy Wrębiak wskazuje, że instalacja miała na celu ochronę pasażerów podróżujących pobliską linią kolejową.

- Mamy informację o tym, że znajduje się tam wejście do schronu i ten schron prawdopodobnie łączył się z peronem stacji PKP. W momencie, kiedy, powiedzmy, zdarzały się jakieś bombardowania, czy jakieś sytuacje niebezpieczne, osoby podróżujące mogły bezpiecznie przejść poprzez ten schron do części parkowej - tłumaczy.

W latach powojennych, budowla została najprawdopodobniej zasypana przez kolej. Magistrat chce jednak bliżej przyjrzeć się odkryciu, a w przyszłości, być może wykorzystać instalację jako jedną z turystycznych atrakcji.

Dokładniejszą wiedzę na temat historii podziemnego obiektu, jak i jego roli w dawnym Brzegu mają dać badania prowadzone przez ekipę TVP Historia, która już 11 września, między innymi przy pomocy georadaru, przyjrzy się okolicom dworca.