- Najlepszym rozwiązaniem dla pociech jest wtedy rodzina zastępcza - mówi Małgorzata Kozak, wicedyrektor MOPR-u w Opolu. - Nie ma tygodnia, żeby takie postanowienie nie trafiło do naszego ośrodka. To daje od trojga do pięciorga dzieci każdego miesiąca. Chciałabym zaapelować do wszystkich mieszkańców Opola, aby wzięli to pod uwagę. Można robić coś fajnego, będąc rodziną zastępczą. W oparciu o nasze doświadczenia gwarantujemy, że satysfakcja jest przeogromna.

Rodziny zastępcze w Opolu wychowują blisko 200 dzieci.

- Nie trzeba mieć dużego mieszkania, aby być rodziną zastępczą, bo można przyjąć pod swój dach jedno dziecko. Jeżeli zdecydujemy się zaopiekować co najmniej trójką dzieci, wówczas jesteśmy zawodową rodziną zastępczą. Oprócz otrzymywania pieniędzy na utrzymanie dziecka, dostajemy też wynagrodzenie.

A wspomniane przez wicedyrektor Kozak wynagrodzenie to 4 tysiące złotych.