Ponadto, 4 czerwca zostanie otwarta wystawa w Izbie Pamięci, która powstaje w odnowionej kamienicy u zbiegu ulic Damrota i Krakowskiej.

- To inicjatywa, która wyszła od śp. Romana Kirsteina – mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. - To inicjatywa nawiązująca do tego, żeby utworzyć w mieście Izbę Pamięci, która będzie honorować tych ludzi, którzy wtedy tworzyli pierwszą Solidarność. Kształt wystawy mieszczący się w Izbie Pamięci został przygotowany przez Romana Kirsteina i osoby z nim współpracujące. Prace nad wydarzeniem będzie kontynuować pani Urszula Zajączkowska, która wcześniej była w komitecie społecznym zajmującym się tą inicjatywą. Taka jest decyzja tego komitetu i rodziny pana Kirsteina - mówi Wiśniewski.

Otwarcie wystawy w Izbie Pamięci odbędzie się 4 czerwca, natomiast dwa dni wcześniej, w niedzielę, radni spotkają się na nadzwyczajnej sesji.

- Sesję poprzedzimy mszą świętą za ojczyznę w opolskiej katedrze - mówi Łukasz Sowada, przewodniczący rady. - O godzinie 12.00 przejdziemy na plac Wolności pod pomnik, gdzie zostanie odsłonięta pamiątkowa tablica. Następnie o godzinie 14.00 rozpocznie się uroczysta sesja rady miasta, częściowo będzie miała program artystyczny, będzie wykład okolicznościowy i wręczenie tytułu zasłużonego mieszkańca dla Janusza Trzepizura. Będzie też możliwość spotkania się z ludźmi Solidarności, których będziemy zapraszać, do udziału zaprosimy też mieszkańców.

W ramach obchodów zaplanowano także konferencją naukową poświęconej rocznicy i spotkanie z autorką książki o Jacku Kuroniu, które odbędą się w dniach 28-29 maja w MBP. Biblioteka wraz z Młodzieżowym Domem Kultury przygotowuje ponadto happening, który będzie można zobaczyć 4 czerwca.

Uchwała w sprawie tablicy upamiętniającej rocznicę zostanie przedłożona radnym na jutrzejszej (18.04) sesji. Ma zostać wmurowana w płyty na placu Wolności. W treści nawiązuje do ludzi Solidarności, końca komunistycznej dyktatury w Europie i dołączeniu Polski do Unii Europejskiej. Jest tam także cytat Jacka Kaczmarskiego.

Przypomnijmy, w grudniu ubiegłego roku grupa 30 opolskich opozycjonistów wysłała petycję do władz Opola i sejmiku województwa wnosząc, by okolicznościową tablicą upamiętnić przełomowe wybory z 89 roku i postać Lecha Wałęsy. Ratusz argumentował wtedy, że Wałęsa jest już Honorowym Obywatelem Opola.

Finalnie, petycja nie trafiła pod obrady sesji rady miasta, ponieważ opozycjoniści zawnioskowali o wycofanie wniosku z porządku obrad, ze względu na "nieporozumienie".

- Rada miasta się do tego przychyliła i pan Roman Kirstein pracował nad alternatywnym projektem, który spełniałby oczekiwania opozycji. I to się uda przez odsłonięcie tablicy 4 czerwca - dodaje prezydent Opola.