Park został założony prawie 200 lat temu przez hrabiowską rodzinę Renardów. Obecnie należy on do zasobów Lasów Państwowych i jest pod opieką konserwatora zabytków.

- Przez poprzednie lata konserwator odmawiał zgody na prowadzenie tam prac pielęgnacyjnych, dopiero teraz udało się uzyskać odpowiednie pozwolenia i zaczęliśmy prace – mówi Krzysztof Wiśniewski, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Strzelce Opolskie. – Drzew do wycięcia jest ok 300, są to przede wszystkim lipy, które osiągnęły w zasadzie kres swojego życia, mają w tej chwili po 127-130 lat i po prostu zaczynają umierać. Z pewnością pozostawimy dęby, dorodne okazy, które będą dodawały uroku temu miejscu. No i czeka nas dużo pracy w latach następnych również, ponieważ to młode pokolenie drzew trzeba będzie pielęgnować i wyprowadzić tak, żeby ci, którzy po nas przyjdą, mogli korzystać z tego parku tak, jak my korzystaliśmy do tej pory.

Park w Kalinowicach ma powierzchnię 8 hektarów. Większość rosnących tam młodych drzew to samosiejki. Część z nich leśnicy zamierzają pielęgnować, aby uzupełniły one miejsce wyciętych drzew. W kolejnych latach nasadzane będą nowe drzewa, głównie dęby, klony i jawory.