Terroryści opanowali Collegium Civitas na kampusie uniwersyteckim w Opolu. Trwają ćwiczenia [FILM, ZDJĘCIA]
Terroryści, strzały, dym i wybuchy na kampusie Uniwersytetu Opolskiego. Tak rozpoczęły się największe w kraju ćwiczenia antyterrorystyczne pod kryptonimem KOCIOŁ-18.
Do Collegium Civitas wtargnęli zamaskowani napastnicy z bronią automatyczną. Wzięli kilkudziesięciu zakładników, głównie studentów bezpieczeństwa międzynarodowego i politologii. Wezwani antyterroryści dotarli na miejsce około 17:30.
Jak mówi Maciej Kochański, rzecznik uczelni, studenci mogą zobaczyć, jak należy zachować się w podobnych sytuacjach oraz jak czuje się wtedy zakładnik.
- Wszystkie systemy oraz przygotowania wewnętrzne nie zostały zorganizowane tak, aby wyszło idealnie. Celem było jak najlepsze oddanie rzeczywistej sytuacji u nas. Dzięki temu będziemy mogli wyciągnąć właściwe wnioski na przyszłość. To są akurat ćwiczenia, ale musimy mieć świadomość, że aktywny strzelec może się pojawić, mimo wszystko. Polacy jeszcze nie doświadczają takich ataków, ale one jednak mogą się zdarzyć i musimy być na nie przygotowani.
Aspirant Karol Brandys z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, dodaje, że opolscy antyterroryści biorą udział w najgroźniejszych akcjach.
- Teraz będziemy ćwiczyć z władzami uczelni różne aspekty, między innymi przepływ informacji, czy sposoby działania. Antyterroryści muszą być przygotowani na każdą sytuację i właśnie w warunkach jak najbardziej zbliżonych do naturalnych, mogą przećwiczyć różne warianty. Wszystko po to, aby podczas podobnego zdarzenia w przyszłości, mogli jak najszybciej, i jak najsprawniej pomóc innym osobom.
Nie ma oficjalnych informacji na temat terminu zakończenia ćwiczeń, ale jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Opole, akcja znajdzie finał jutro (27.04) o świcie. Do tego tematu wrócimy.
Jak mówi Maciej Kochański, rzecznik uczelni, studenci mogą zobaczyć, jak należy zachować się w podobnych sytuacjach oraz jak czuje się wtedy zakładnik.
- Wszystkie systemy oraz przygotowania wewnętrzne nie zostały zorganizowane tak, aby wyszło idealnie. Celem było jak najlepsze oddanie rzeczywistej sytuacji u nas. Dzięki temu będziemy mogli wyciągnąć właściwe wnioski na przyszłość. To są akurat ćwiczenia, ale musimy mieć świadomość, że aktywny strzelec może się pojawić, mimo wszystko. Polacy jeszcze nie doświadczają takich ataków, ale one jednak mogą się zdarzyć i musimy być na nie przygotowani.
Aspirant Karol Brandys z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, dodaje, że opolscy antyterroryści biorą udział w najgroźniejszych akcjach.
- Teraz będziemy ćwiczyć z władzami uczelni różne aspekty, między innymi przepływ informacji, czy sposoby działania. Antyterroryści muszą być przygotowani na każdą sytuację i właśnie w warunkach jak najbardziej zbliżonych do naturalnych, mogą przećwiczyć różne warianty. Wszystko po to, aby podczas podobnego zdarzenia w przyszłości, mogli jak najszybciej, i jak najsprawniej pomóc innym osobom.
Nie ma oficjalnych informacji na temat terminu zakończenia ćwiczeń, ale jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Opole, akcja znajdzie finał jutro (27.04) o świcie. Do tego tematu wrócimy.