Radni opolskich Grudzic bronią boiska i planów ratusza ws. zamiany gruntów
Radni Grudzic bronią uchwały o likwidacji targowiska i przejęciu terenów zielonych przez miasto. Przypomnijmy, prezydent Opola chce zamienić się na grunty z biznesmenem Ryszardem Wójcikiem, który wybuduje mieszkania na terenie obecnego targowiska Centrum. W zamian miasto otrzyma tereny zielone w Grudzicach i ponad 2 miliony złotych.
- W pełni popieramy tę inicjatywę. My, bez zgody właściciela, nie możemy tu nic postawić, nie możemy tutaj nic budować – mówi Tomasz Topola, radny Grudzic.
- Nie mogę powiedzieć, bo z panem Wójcikiem mamy dobry kontakt i on zezwala nam przez tyle lat i jest nam życzliwy, ale nie ma dnia, spotkania czy festynu, na którym nie mówimy jak długo będziemy mogli jeszcze tutaj grać i się spotykać. Pan Wójcik może pierwszego dnia danego miesiąca podjąć decyzję, że od dzisiaj tutaj będzie parking autobusów. I my będziemy musieli się stąd zwinąć i nie będziemy mieli boiska - mówi radny.
Tomasz Topola przekonuje, że plany budowy obwodnicy nie mają znaczenia. Przypomnijmy, projektowana trasa przebiega przez część działek, które chce przejąć miasto.
- Nawet gdyby obwodnica za wiele, wiele lat powstała, to my jesteśmy w stanie się do tego infrastrukturalnie przygotować i tak zaprojektować ten obiekt w przyszłości, że on będzie przyjazny dla użytkowników, więc ta obwodnica nie będzie nam doskwierać. Nie sprzeciwiamy się jej, a wręcz przeciwnie myślimy, że docelowo gdy ona powstanie, będzie korzystna dla pozostałej części mieszkańców Opola - mówi Topola.
Prócz boisk, radni Grudzic mówią, że w tym miejscu mógłby powstać profesjonalny budynek klubowy, plac ćwiczeniowy dla strażaków czy mały plac lekkoatletyczny. Stanowisko dzielnicy poparły także rady w Grotowicach, Groszowicach, Kolonii Gosławickiej, Malinie, prezes OSP Grudzice czy Komenda Miejska i Wojewódzka PSP w Opolu. Inicjatywa spotkała się też z przychylnością Józefa Żymańczyka i Bartłomieja Bonka.
Lata świetności grudzickiego boiska wspominał Jerzy Szczakiel, legendarny żużlowiec i mieszkaniec Grudzic.
- W latach 60. odbywały się tu mecze, Kolejarz Opole grał w I lidze piłki ręcznej. Co drugą niedziele były mecze między Groszowicami, Folwarkiem, przyjeżdżały drużyny z całego województwa. Normalnie trzeba by kupić bilet, wchodziło tu bardzo dużo ludzi - mówi Jerzy Szczakiel.
Sprawa zamiany gruntów będzie omawiana na jutrzejszej sesji rady miasta. Relacja na antenie Radia Opole.
- Nie mogę powiedzieć, bo z panem Wójcikiem mamy dobry kontakt i on zezwala nam przez tyle lat i jest nam życzliwy, ale nie ma dnia, spotkania czy festynu, na którym nie mówimy jak długo będziemy mogli jeszcze tutaj grać i się spotykać. Pan Wójcik może pierwszego dnia danego miesiąca podjąć decyzję, że od dzisiaj tutaj będzie parking autobusów. I my będziemy musieli się stąd zwinąć i nie będziemy mieli boiska - mówi radny.
Tomasz Topola przekonuje, że plany budowy obwodnicy nie mają znaczenia. Przypomnijmy, projektowana trasa przebiega przez część działek, które chce przejąć miasto.
- Nawet gdyby obwodnica za wiele, wiele lat powstała, to my jesteśmy w stanie się do tego infrastrukturalnie przygotować i tak zaprojektować ten obiekt w przyszłości, że on będzie przyjazny dla użytkowników, więc ta obwodnica nie będzie nam doskwierać. Nie sprzeciwiamy się jej, a wręcz przeciwnie myślimy, że docelowo gdy ona powstanie, będzie korzystna dla pozostałej części mieszkańców Opola - mówi Topola.
Prócz boisk, radni Grudzic mówią, że w tym miejscu mógłby powstać profesjonalny budynek klubowy, plac ćwiczeniowy dla strażaków czy mały plac lekkoatletyczny. Stanowisko dzielnicy poparły także rady w Grotowicach, Groszowicach, Kolonii Gosławickiej, Malinie, prezes OSP Grudzice czy Komenda Miejska i Wojewódzka PSP w Opolu. Inicjatywa spotkała się też z przychylnością Józefa Żymańczyka i Bartłomieja Bonka.
Lata świetności grudzickiego boiska wspominał Jerzy Szczakiel, legendarny żużlowiec i mieszkaniec Grudzic.
- W latach 60. odbywały się tu mecze, Kolejarz Opole grał w I lidze piłki ręcznej. Co drugą niedziele były mecze między Groszowicami, Folwarkiem, przyjeżdżały drużyny z całego województwa. Normalnie trzeba by kupić bilet, wchodziło tu bardzo dużo ludzi - mówi Jerzy Szczakiel.
Sprawa zamiany gruntów będzie omawiana na jutrzejszej sesji rady miasta. Relacja na antenie Radia Opole.