Polsko-czeskie szkolenie ratownictwa wodnego nad Jeziorem Nyskim
Woprowcy, ratownicy medyczni, policja i studenci – ratownicy nyskiej PWSZ rozpoczęli wspólne ćwiczenia nad Jeziorem Nyskim. Są reprezentanci tych służb z całej Opolszczyzny, a także z czeskiego pogranicza. Ćwiczą praktycznie – na lądzie i na wodzie. Chodzi zarówno o skuteczną pomoc, jak i znajomość procedur.
Dzisiaj (29.05) zaplanowano scenki obrazujące udzielanie pierwszej pomocy na lądzie – na plaży i w okolicach Jeziora Nyskiego. Są one bardzo realistyczne, a zdarzenia to m.in. udzielanie pierwszej pomocy nieprzytomnemu rowerzyście czy kobiecie w ciąży, która uległa wypadkowi i odmawia współpracy z ratownikiem.
- W nocy rozpoczną się poszukiwania grupy nietrzeźwej młodzieży, która wypłynęła motorówką w okolice Wójcic, gdzie znajduje się 17 wysp. Tam łódź zatonęła i do akcji wkroczy grupa poszukiwawcza. Być może dopiero rano zakończymy tę akcję – mówi Jarosław Białochławek, który jest prezesem nyskiego WOPR i zarazem policjantem – szefem ogniwa wodnego nad Jeziorem Nyskim.
Jutro (30.05) tzw. dzień wodny, czyli ratowanie topiących się, a w środę ewakuacja ludzi z zatopionego samochodu. To sztandarowa akcja nyskich woprowców, którą prezentują na różnych szkoleniach i pokazach w Polsce.
W każdej grupie ratowniczej są także policjanci z Czech – głównie z Jesenika i ościennych miejscowości. Udział w szkoleniu nad Jeziorem Nyskim zapowiedzieli także komendanci wojewódzcy policji z Opola i Ołomuńca.
- W nocy rozpoczną się poszukiwania grupy nietrzeźwej młodzieży, która wypłynęła motorówką w okolice Wójcic, gdzie znajduje się 17 wysp. Tam łódź zatonęła i do akcji wkroczy grupa poszukiwawcza. Być może dopiero rano zakończymy tę akcję – mówi Jarosław Białochławek, który jest prezesem nyskiego WOPR i zarazem policjantem – szefem ogniwa wodnego nad Jeziorem Nyskim.
Jutro (30.05) tzw. dzień wodny, czyli ratowanie topiących się, a w środę ewakuacja ludzi z zatopionego samochodu. To sztandarowa akcja nyskich woprowców, którą prezentują na różnych szkoleniach i pokazach w Polsce.
W każdej grupie ratowniczej są także policjanci z Czech – głównie z Jesenika i ościennych miejscowości. Udział w szkoleniu nad Jeziorem Nyskim zapowiedzieli także komendanci wojewódzcy policji z Opola i Ołomuńca.