"Mnich-mniszka" na dachu nyskiej bazyliki. Remont rozpoczęty
- Dach bazyliki jest kryty dachówką o nazwie "mnich–mniszka". Jak na świątynię przystało – żartuje prałat ks. Mikołaj Mróz. Wspólnie z wykonawcą jeździł do Włoch, gdzie mieści się siedziba producenta takiej dachówki.
Dotacja pozyskana z Ministerstwa Kultury, czyli 400 tys. zł pozwoli na wykonanie niewielkiej części prac, bowiem wymiana całego dachu, to koszt ok. 3 mln zł.
Prałat liczy na dalsze wsparcie ministerstwa, tym bardziej, iż otrzymał pismo z prośbą o graficzne przedstawienie przebiegu prac przy wymianie dachu - z zaznaczeniem części czekającej na remont.
Dach nyskiej bazyliki jest uznawany za najbardziej stromy w Europie, ale przy dzisiejszej technice i wyspecjalizowanych firmach nie było problemu z wyłonieniem wykonawcy.
Prace trwają, na razie jest wymieniana część dachu od strony północnej. Nyska bazylika i przyległa dzwonnica od niedawna mają status Pomnika Historii. Zdaniem prałata, ta nobilitacja pomaga w pozyskaniu ministerialnych dotacji. Wcześniej parafia starała się o pomoc z funduszu norweskiego, ale wniosek nie otrzymał dofinansowania.
Tymczasem wymiana dachówek jest konieczna także z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa, bowiem teren przylegający do bazyliki jest obecnie odgrodzony dla ruchu pieszych i samochodowego. Z uwagi na spadające, stare dachówki.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska