Wojewódzki Zarząd Dróg w Opolu musi tam jednak przeprowadzić kompleksową naprawę.

- Nie wiemy na razie, czy dołożymy się finansowo do usunięcia tej awarii – informuje Romuald Haraf, zastępca burmistrza Krapkowic.

- Bez względu na to, kto to będzie finansować, usunięcie awarii powinno już następować, ponieważ pada deszcz. Wylot rury jest zatkamy, bo jest zasypany ziemią. Za chwilę to znowu się zapadnie – mówi Haraf.

Arkadiusz Branicki, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Zarządu Dróg w Opolu, informuje, że trwa szacowanie kosztów prac remontowych, do 10 dni potrwa poszukiwanie wykonawcy. Wymiana zniszczonych fragmentów kanalizacji powinna być przeprowadzona jeszcze w kwietniu. W czasie prac wprowadzony będzie ruch wahadłowy, a to spowoduje zakorkowanie Krapkowic.

Bogusław Kalisz