Wały budowane są za wolno?
Napisali w tej sprawie list otwarty do wojewody opolskiego oraz do szefa Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
- To, co do tej pory zrobiono na razie pogarsza naszą sytuację. Gdyby teraz przyszła powódź byłoby gorzej niż 4 lata temu - mówi Grzegorz Fuławka. - Brakuje co najmniej 5 km wałów i to jest poważnym zagrożeniem, gdyż woda tamtędy z Odry wypływa, spływa polami i obniżeniami terenu w naszym kierunku - dodaje.
- Wały są w tym miejscu budowane, ale szybciej się nie da - odpowiada dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Zbigniew Bahryj dodaje, że ostatnie odpady deszczu utrudniają prowadzenie prac, ale termin ich zakończenia, czyli koniec tego roku, będzie dotrzymany.
- Mieszkańcy Ciska w trudnej sytuacji są co najmniej od pięciu lat, także nie ulegnie ona na pewno pogorszeniu, lecz poprawie - zaznacza dyrektor Bahryj. - Jeżeli będziemy mieć trochę lepsze warunki pogodowe, to szybciej "wyskoczymy" z ziemi czyli wyjdziemy z budową wałów ponad teren i prace będą już przebiegały bez większych oporów - wyjaśnia. - Wtedy wał zacznie pełnić swoją funkcję i na taką powódź jak była w 2010-tym roku teren będzie zabezpieczony - dodaje.
Przypomnijmy, grupa 140-tu powodzian z powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego złożyła we wrześniu 2010-go roku pozew zbiorowy przeciwko władzom samorządowym. Ich zdaniem zaniedbania władz miasta i powiatu w kwestiach ochrony przeciwpowodziowej doprowadziły do zalania ich domów.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Aneta Skomorowska