Według prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego, połączenie niektórych dzielnic ma usprawnić administrowanie nimi i wzmocnić rady.

- Dlatego chcemy odejść od tego rozdrobnienia, bo mamy w tej chwili największą liczbę dzielnic w Polsce - tłumaczy Wiśniewski. - mamy niemal tylu decydujących, czyli radnych, co wykonujących, czyli urzędników w ratuszu. To jest liczba ponad 400 osób. Nie ma aż tylu chętnych do pracy społecznej, tym bardziej, że jest to praca nieodpłatna. Z drugiej strony, rady dzielnic dysponują dobrymi budżetami na poziomie 100 tysięcy złotych. Tymczasem są między nimi różnice. Chcielibyśmy zadziałać w taki sposób, by zwiększyć pieniądze, które będą do dyspozycji wszystkich rad dzielnic, a większą pulę skierować do dzielnic bardziej peryferyjnych.

Niektóre proponowane zmiany już spotkały się z negatywną opinią mieszkańców. Jak choćby połączenie w jedną dzielnicę - Nowej Wsi Królewskiej, Grotowic i Groszowic.

- Trudno jest tak naprawdę dogodzić wszystkim i znaleźć rozwiązanie idealne - komentuje Waldemar Matuszek, przewodniczący rady dzielnicy Grotowice. - Nie można znaleźć jednego schematu, do którego można podciągnąć wszystkich. Są to różne społeczności, różne tereny. Nasi mieszkańcy dużo dyskutowali na ten temat i widzą możliwość połączenia się z Groszowicami albo z Groszowicami i Maliną. Z tego co wiemy, to jednak mieszkańcy Maliny wolą być połączeni z Grudzicami i Kolonią Gosławicką. Będziemy to akceptować, bo trzeba patrzeć na wszystkie zależności.

Konsultacje w sprawie zmiany podziału dzielnic Opola odbędą się dwa razy. Pierwsze będą dotyczyły zmiany statutu, drugie natomiast składu rad dzielnic. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Rada Miasta Opola.

W poniedziałek (03.06) w sali imienia Karola Musioła odbędzie się debata w ramach konsultacji. Mieszkańcy swoje uwagi mogą również kierować do Centrum Dialogu Obywatelskiego.